Bekdas - Gondor

Przez chwilę mieliśmy nadzieję na rychłe opuszczenie Szczecina przez Pana Bekdasa. Jednak po raz kolejny nasze marzenia o normalności zostały rozwiane. Nie wiadomo właściwie kogo winić. Czy Bekdasa, Zarząd czy może Gondora. Jest to niestety winna wszystkich po trochu. Może z wyjątkiem tego ostatniego. Nowy inwestor nie chce popełnić błędu swojego poprzednika i stara się zabezpieczyć swoje interesy jak tylko potrafi. Szkoda, że nie potrafi robić tego szybciej. A tak Pogoń będzie musiała bronić się przed spadkiem do drugiej ligi. Nie sądzę, że Bekdas i Les Gondor się dogadają do 20 maja. Po tym terminie Pogoń może nie otrzymać licencji, a to spowoduje, że w Szczecinie będziemy mieli derby trzeciej ligi. Jest to bardzo prawdopodobny scenariusz. Pogoń nie dostaje licencji i zostaje zdegradowana o dwie klasy niżej. A tam żadna z drużyn Pomorza Zachodniego nie awansuje do 2 ligi i co drugi tydzień mamy derby. Kiedy pomyślę o takiej możliwości to aż mnie ciarki po grzbiecie przechodzą.
Dwaj panowie biznesmeni jak zdążyliśmy się zorientować są nie odpowiedzialni. Pan B. Przez rok czasu wmawiał nam, że nawet jeśli nie dostanie terenów to i tak będzie sponsorował Pogoń, bo ją kocha. Co teraz stało się z jego miłością ? Czyżby ktoś był osobą fałszywą. Co do Pana G. To jestem głęboko zasmucony jego postawą. Kiedy udzielał wywiadów gazetą zapewniał je, że do 20 maja podpisze umowę, że wszystko będzie ok. Tymczasem jest jeszcze gorzej, czołowi zawodnicy (Dymkowski, Dźwigałą) odchodzą do wrogiego klubu każdemu kibicowi ze Szczecina. Mam na myśli Polonię. Tych dwóch doświadczonych zawodników mają zastąpić 4 ligowcy, którzy piłkę traktują jako hobby. Czy naprawdę w Szczecinie nie ma ani jednej osoby, która ma pieniądze i której zależało by na finansowaniu Pogoni. Chyba nikt już nie marzy w Szczecinie o wielki zespole. Teraz wszyscy chcą tylko średniego klubu w którym wszystko jest zapięte na ostatnie guzik A szkoda, bo mapa ekstraklasy zaczyna się skupiać tylko wokół Warszawy i na Dolnym Śląsk. W tym sezonie do drugiej ligi spadły jedyny reprezentant Warmi i Mazur czyli Stomil. Spadło również Radomsko. Tak więc kiedy po zaznaczamy ma mapie miasta w których kluby piłkarskie grają w pierwszej lidze zobaczymy lub uświadomimy sobie jak źle jest z piłką na północy i zachodzie Polski.
Oprócz kłopotów między Paniami L. I B. Dochodzą kłopoty ze zdrajcami typu Mielcarski i Węgrzyn. Wielcy piłkarze z dychę. Pierwszy po każdej strzelonej bramce całował koszulkę. Ale kiedy nadarzyła się okazja uciekł z tonącego statku, a na dodatek chce doprowadzić do upadku MKS. To ja się pytam czy to się nazywa miłość. Podobną miłość prezentował Judasz z Biblii. Miłował Jezusa, ale za kasę go zabił! Co do Kazia, twierdził ,że nie odejdzie do innego klubu przed końcem sezonu. Pamiętam jedne z wywiadów w którym wręcz zapewniał , o swoim przywiązaniu do klubu. Ale zrobił podobnie jak Mielcarz.
Podsumowując Pogoń ma kłopoty z doborem piłkarzy, a tym bardziej działaczy. Oddaje zawodników, którzy są do klubu przywiązani na przykład Szubert. Miejmy nadzieję, że Szczecina przyjdzie w końcu normalny prezes i zrobi porządek w całym klubie. Oby to nie były tylko pobożne życzenia.

Komentarze