www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
 
Gryf
Relacja z meczu
Szczecin, 20 października 2007 r., godz: 17:00
Pogoń Szczecin
Pogoń Szczecin
0:0
(0:0)
Dąb Dębno
Dąb Dębno

Judkowiak ( 46-Łapczyński)
Zawadzki
Skrzypek
Walburg
Wójtowicz ( 46-Jarymowicz)
Norsesowicz
Biliński
Parzy ( 75-Kowal)
Skórski ( 46-Kosakowski)
Rydzak
Przewoźniak


Kubrak
Witkowski
Całko
Osowski
Dudek
Skoczek ( 69-Rosadziński)
Niparko
Majchrzak
Ruszar ( 54-Grobak)
Dłubis
Majewski ( 59-Dziadosz)

Sędziował: Karol Purczyński
Widzów: 2 000
    Relacja z meczu

Spotkanie Pogoni z rewelacyjnym beniaminkiem miało być pojedynkiem na szczycie, w którym nie zabraknąć miało walki piłkarzy obu drużyn o dobry wynik.
Tymczasem kibice oglądali nudne spotkanie, które zakończyło się bezbramkowym remisem. Pod koniec meczu fani szczecińskiej Pogoni wyrazili niezadowolenie z pracy dotychczasowego trenera skandując nazwisko dobrze znanego w Szczecinie Mariusza Kurasa.
Pierwsze minuty dawały jeszcze cień nadziei na emocjonujące spotkanie. To za sprawą dwóch akcji, w których główną rolę odegrał Tomasz Rydzak. Niestety żadna z nich nie zakończyła się zdobyciem bramki.
W 7 minucie wbiegając w pole karne Pogoni przewraca się Tomasz Majewski, sędzia postanowił jednak ukarać piłkarza Dębu żółtym kartonikiem za próbę wymuszenia rzutu karnego. Parę chwil później skaczący do piłki Tomasz Judkowiak zderzył się z kapitanem gości Patrycjuszem Skoczkiem. Po interwencji lekarzy obje wrócili do gry, jednak jak się później okazało w przerwie meczu bramkarz Pogoni z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu został odwieziony do szpitala.
W 12 minucie silny strzał z 20 metrów oddał Jarosław Norsesowicz, znany z występów w futsalowej Pogoni Dominik Kubrak, choć z problemami złapał jednak piłkę. Parę minut Cezary Przewoźniak będąc sam na sam z Kubrakiem z 5 metrów strzelił obok bramki.  W ciągu kolejnych paru minut dwa razy bramkarza gości próbował pokonać Łukasz Skórski, jednak dwukrotnie trafił prosto w Kubraka.
Z upływem czasu tempo meczu spadało, Pogoń wzorem spotkań z początku rundy stwarzała okazje, lecz nie potrafiła ich wykorzystać a goście ograniczali się głównie do gry z kontry.
Podobnie wyglądała druga połowa spotkania. Najbliżej zdobycia bramki Portowcy byli w 82 minucie, gdy Marek Kowal wywalczył rzut rożny. Po dośrodkowaniu Bilińskiego na głowę Filipa Kosakowskiego piłka trafiła w słupek bramki gości. Piłkarze Dębu przeprowadzali za to coraz groźniejsze kontry. W 87 minucie strzał Dłubisa minął bramkę Łapczyńskiego, a trzy minuty później uderzenie Osowskiego z trudem obronił bramkarz Pogoni. Jednak już w doliczonym czasie gry to Portowcy mogli zdobyć cenną bramkę na wagę trzech punktów. Dośrodkowanie wzdłuż linii końcowej mija Kubraka i dociera do stojącego na piątym metrze Przewoźniaka, który ofiarnie strzela głową obok bramki.
Choć Portowcy mieli przewagę nie potrafili przełożyć tego na ani jedną bramkę. Beniaminek z Dębna dobrze się bronił, groźnie kontrował i może być zadowolony ze swojego występu na stadionie przy Twardowskiego.
Po tym spotkaniu Pogoń mogła dopisać sobie tylko jeden punkt. Jak się jednak okazało ten jeden punkt, dzięki wygranej Błękitnych z Astrą Ustronie Morskie (2:3) pozwolił Portowcom objąć samodzielne prowadzenie w tabeli. (źródło: PogonOnline.pl/Dariusz Śliwiński)

    Wypowiedzi pomeczowe

Zenon Burzawa, trener Dębu: - Graliśmy z zespołem, któremu od dawno kibicuję. Wiedzieliśmy, że czeka nas trudne spotkanie tym bardziej, że jesteśmy beniaminkiem. Nie przyjechaliśmy tu w roli faworyta, chociaż w tabeli jesteśmy równie wysoko. Można było określić ten mecz pojedynkiem na szczycie. W piłce jest tak, że kto strzeli jedną bramkę więcej to wygrywa. Dziś nieudało się to żadnemu zespołowi. Zdecydowaną przewagę w posiadaniu piłki miała Pogoń i był nieco lepszą drużyną. Jednak liczą się bramki a dziś ich zabrakło. Pogoń nie zasługuje na to żeby grać w IV lidze. Wierzę w to, że jak najszybciej zespół ten powinien wrócić na swoje miejsce.
Marcin Kaczmarek, trener Pogoni: - Kto strzela bramki ten wygrywa. Mieliśmy kilka dobrych sytuacji i wiedzieliśmy, że będzie to trudny mecz. Nie przez przypadek zespół z Dębna ma tyle punktów na koncie. Irytuje mnie to, że w drugim meczu z rzędu wracamy do sytuacji z początku sezonu, kiedy mamy dużo okazji do strzelenia bramki. Może w tym meczu było ich mniej niż na Astrze, ale trzy, cztery sytuację powinniśmy wykorzystać. Nie wiem jakby potoczył się ten mecz, gdyby w pierwszej połowie Czarek Przewoźniak, czy Łukasz Skórski strzelili bramkę. Trzeba powiedzieć, że Pogoń zagrała dziś gorzej niż przed tygodniem w Ustroniu. Gorzej wypadła druga linia. Nadal jesteśmy liderem i trzeba się z tego cieszyć. Do końca zostały jeszcze cztery mecze i będziemy robić wszystko żeby je wygrać.
- Tomek Judkowiak doznał lekkiego wstrząsu mózgu, takie są pierwsze diagnozy. Teraz będą robione dokładne badania. Liczę, że Tomek wróci szybko do zdrowia.
(źródło: PogonOnline.pl/Jarosław Stępski)


  Fotorelacja:   Zdjęć: 41     autor: Cob  


  Fotorelacja:   Zdjęć: 32     autor: Krzysztof Rutkowski  


  Fotorelacja:   Zdjęć: 29     autor: Arat  

     Minutówka:

Po meczu:
Dzięki wyjazdowemu zwycięstwu Błękitnych nad Astrą 2:3 Pogoń staje się samodzielnym liderem IV ligi.
90' Kontra gości, piłkarze Dębu wychodzą 2 na jednego. Po naszej stronie tylko Walburg, przy piłce Rosadziński - nie wytrzymuje ciśnienia i zamiast podawać do kolegi z drużyny próbuje strzelać z daleka - na szczęście robi to bardzo niecelnie.
90' Doskonała sytuacja dla Pogoni. Dośrodkowanie spod linii końcowej, na 5tym metrze znajduje się Przewoźniak - jednak nie udaje mu się dobrze trafić w piłkę i nie ma gola!
90' Sędzia dolicza 3 minuty.
90' Strzał Osowskiego z narożnika pola karnego z trudem broni Łapczyński.
87' Kontra gości. Osowski przegrywa pojedynek z Walburgem, jednak piłka wpada pod nogi Dłubisa, który bez zastanowienia oddaje strzał - piłka o metr mija bramkę Łapczyńskiego.
82' Prostopadła piłka do Kowala, obrońca gości wybija na rzut rożny. Dośrodkowanie Bilińskiego, wyskakuje Kosakowski, strzela głową - słupek!
76' Za Parzego wchodzi Kowal
75' Kontra gości. Długie podanie do Majchrzaka. Piłka po strzale napastnika Dębu o metr mija bramkę Pogoni.
70' Za Skoczka wchodzi Rosadziński.
66' Biliński zagrywa prostopadle do Rydzaka, ten odgrywa do Kosakowskiego, którego strzał na raty broni Kubrak.
60' Kolejna zmiana w drużynie gości. Za Majewskiego wchodzi Dziadosz.
55' Zmiana w zespole gości. Za Ruszara wchodzi Chrobak.
52' Kosakowski wbiega z prawej strony w pole karne, jednak nie starcza mu energii do oddania dobrego strzału.
48' Rzut rożny dla Pogoni. Po dośrodkowaniu Bilińskiego, nabiegających piłkarzy Pogoni w ostatniej chwili ubiega Kubrak.
W przerwie:
Kibice gości prezentują oprawę złożoną z sektorówki w otoczeniu rac.

Wójtowicza zmienia Jarymowicz, za Skórskiego wchodzi Norsesowicz.
Zmiana bramkarza Pogoni. Za Judkowiaka, którego w przerwie odwieziono do szpitala z podejrzeniem wstrząsu mózgu (efekt starcia z 10 minuty) wchodzi Łapczyński.
45' Przewoźniak ukarany żółtą kartką za faul na Witkowskim.
45' Sędzia dolicza 2 minuty.
44' 6-ty rzut rożny dla Pogoni. Strzał Przewoźniaka bardzo niecelny.
40' Kontra gości. Piłka po strzale Dudka odbija się od pleców Wójtowicza i Judkowiak z poświęceniem ratuje zespół przed rzutem rożnym.
34' Przewoźniak na lewo do Skórskiego, ten zagrywa na środek na 5-ty metr do Rydzaka, który strzela prosto w bramkarza!
32' Kolejny rzut rożny dla Pogoni. Najwyżej wyskakuje Skrzypek, jednak piłka po jego strzale głową przelatuje wysoko nad bramką.
30' Majchrzak przejmuje piłkę na wysokości pola karnego Pogoni, podaje na środek do Majewskiego, który strzela bardzo niecelnie.
25' Długie podanie do Skórskiego, ten wygrywa pojedynek w polu karnym z Niparko i w sytuacji sam na sam ponownie trafia w Kubraka!
22' Prostopadłe podanie do Majewskiego - sędzia odgwizduje pozycję spaloną.
19' Na 7-dmym metrze piłkę otrzymuje tym razem Skórski, kiwa jednego obrońcę, przekłada na prawą nogę, strzela... prosto w bramkarza!
17' Przewoźniak na 5-tym metrze, mając przed sobą tylko bramkarza, strzela obok bramki...
12' Norsesowicz strzela bardzo mocno z narożnika pola karnego - Kubrak broni z ogromnym trudem.
10' Ruszar wyrzuca piłkę z autu na wysokości pola karnego, do piłki wychodzi Judkowiak. Po zderzeniu się ze Skoczkiem pada na murawę. Interwencja lekarzy i bramkarz Pogoni wraca do gry.
8' Żółta kartka dla Majewskiego za próbę wymuszenia rzutu karnego.
7' Dośrodkowuje Parzy, wybijają obrońcy Dębu. Z drugiej strony dośrodkowuje Przewoźniak - jednak bez zagrożenia.
6' Przewoźniak wywalcza pierwszy rzut rożny dla Pogoni.
5' Kontra gości. Piłkę z przodu otrzymuje Dłubis. Nie mając do kogo odegrać decyduje się na strzał z 20 metrów - daleko obok bramki Pogoni.
3' Ponownie Rydzak dostaje piłkę w środku boiska, podaje na prawo do Parzego - jednak za słabo aby oddać mocny strzał.
1' Pierwszy strzał na bramkę. W środku pola karnego piłkę przejmuje Rydzak, podaje na prawo do Norsesowicza - Kubrak broni bez problemu.
1' Rozpoczyna Dąb.
Przed meczem:
Piłkarze wychodzą na murawę.
W sektorze gości zawitała około 100 osobowa grupa kibiców z Dębna.

    Zapowiedź meczu

W meczu 15. kolejki 4. ligi lider tabeli Pogoń Szczecin zmierzy się na własnym stadionie z rewelacyjnie spisującym się beniaminkiem drużyną Dębu Dębno, który traci do faworyzowanej Pogoni zaledwie jeden punkt.

Dąb Dębno bardzo pozytywnie zaskoczył swoich kibiców. Nikt nie spodziewał się, że świeżo po awansie z V ligi beniaminek stanie się drużyną, która może powalczyć o awans do jeszcze wyższej klasy rozgrywkowej. Wysoka pozycja w tabeli to nie przypadek. Dąb Dębno gra ładną piłkę, ale też co ważniejsze skuteczną. Sporym zagrożeniem dla Pogoni może się okazać napastnik Dębu Łukasz Dłubis, który w tej rundzie zdobył dla swojej drużyny aż 12 bramek. Silnym punktem drużyny wydaje się być także defensywa drużyny z Dębna. W 14. meczach drużyna straciła 11. bramek, czyli dokładnie tyle ile Pogoń i o jedną mniej niż wicelider z Ustronia.
Do tej pory Dąb uległ tylko: Gryfowi Kamień Pomorski (2:1) i Sokołowi Pyrzyce (2:1). Podzielił się punktami z: Stal Szczecin(2:2), Piast Choszczno (1:1) oraz Sława Sławno (1:1).
Zwyciężył z: Iną Goleniów (1:0), Lechem Czaplinek (1:0), Victorią Przecław (3:1), Pogonią Barlinek (3:0), Energetykiem Gryfino (0:1), Leśnikiem Manowo (2:0), Darzbórem Szczecinek (5:0), Wybrzeżem Rewalskie (2:3) oraz Victorią Sianów (5:0).
Jak udowodnili Błękitni Stargard pokonanie Pogoni na jej własnym boisku jest możliwe. Czy rewelacyjnemu beniaminkowi starczy sił i umiejętności na pokonanie Portowców przekonamy się w sobotni wieczór.

Pogoń Szczecin po serii 9. zwycięstw z rzędu zawiodła kibiców i najpierw uległa na własnym stadionie Błękitnym Stargard (2:4), a później zremisowała w Ustroniu z miejscową Astrą (0:0). Wyjazdowy pojedynek na szycie miał być okazją do zrehabilitowania się kibicom i umocnienie się na pozycji lidera. Choć Pogoń walczyła przez całe spotkanie, wzorem pierwszych meczy sezonu, nie wykorzystywała stworzonych okazji i zamiast zdobycia trzech punktów po meczu mogła dopisać sobie tylko jeden.
Po 15. kolejce może zmienić wygląd czołówki tabeli, bowiem bezpośrednie spotkania rozegrają drużyny z górnej części tabeli. Pierwsza Pogoń podejmie trzecią drużynę Dębu, a druga Astra zagra z czwartymi Błękitnymi w Stargardzie. Teoretycznie więc każda z tych drużyn, jeśli odniesie zwycięstwo, może objąć prowadzenie.

Czy sobotnie spotkanie będzie pojedynkiem Dawida z Goliatem czy dwóch równorzędnych rywali? W tabeli murowanego faworyta do awansu i beniaminka dzieli zaledwie jeden punkt. Czy na boisku również nie będzie widać różnicy klas pomiędzy obiema drużynami?
Piłkarze z Dębna po raz pierwszy zagrają przed tak liczną publicznością i na pewno będą chcieli zaprezentować się z jak najlepszej strony, tym bardziej, że swój przyjazd zapowiada liczna grupa kibiców Dębu.Choć każdy wynik jest możliwy to jednak Pogoń przystąpi do spotkania w roli faworyta. To czy Pogoń znowu będzie samodzielnym liderem tabeli zależy także od pojedynku Astry z Błękitnymi. Jednak ewentualna wygrana Portowców na pewno nie przyjdzie łatwo, zapowiada się więc ciekawy pojedynek.
Początek spotkania o godz. 17. (źródło: PogoOnLine.pl/Dariusz Śliwński)


  (p) 2000 - 2024   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności