|
Szczecin, 21 maja 2008 r., godz: 18:00, im. Floriana Krygiera
Relacja z meczu
Dzięki temu zwycięstwu Portowcy wywalczyli sobie grę w barażach o grę w II lidze. Spotkanie rozpoczęło się po myśli Portowców. Już w 5 minucie Tomasz Rydzak pięknej urody bramką zapewnił prowadzenie swojej drużynie. Młody napastnik Pogoni dostał piłkę od Andrzeja Tychowskiego, wbiegł w pole karne i uderzył w dalszy górny róg bramki bezradnego Arkadiusza Malca. Szybko zdobyta bramka uspokoiła sytuację na boisku, jednak Portowcy nadal nacierali na bramkę Astry, jednak kolejne akcje Rydzaka i bardzo aktywnego Skórskiego nie przynosiły rezultatu. Wydawało się, że druga bramka dla Pogoni padnie już w 14 minucie. Jednak dobrą okazję zmarnował Marek Kowal. Dość długo piłkę holował Cezary Przewoźniak, będąc już w polu karnym zagrał wzdłuż linii końcowej do Kowala, ten uderzył, lecz bramkarz Astry zdołał wybić piłkę na rzut rożny. Po kolejnych dziesięciu minutach przed znakomitą okazją znów stanął Marek Kowal. Dobrym podaniem popisał się Łukasz Skórski, Kowal zmylił obrońcę i będąc sam na sam z bramkarzem uderzył w długi róg bramki. Piłka odbiła się jednak od słupka i trafiła prosto w ręce Arkadiusza Malca. Kolejna groźna sytuacja bramkowa również należała do Pogoni. Po faulu na Łukaszu Skórskim 25 metrów od bramki Astry z rzutu wolnego uderzał Cezary Przewoźniak. Bramkarz gości miał spore problemy z obroną tego strzału. Astra pierwszy celny strzał na bramkę oddała dopiero pod koniec pierwszej połowy. Z rzutu wolnego na 35 metrze uderzał Andrzej Wojciechowski. Damian Wójcik nie miał najmniejszych problemów i pewnie złapał piłkę. Początek drugiej połowy rozpoczął się dla gospodarzy niemal identycznie jak pierwsza odsłona spotkania. Również cztery minuty po gwizdku sędziego w znakomitej okazji znalazł się Cezary Przewoźniak. Tym razem lepiej spisał się bramkarz Astry i w sytuacji sam na sam obronił uderzenie zawodnika Pogoni. Astra Ustronie Morskie nie mając już nic do stracenia zagrała w drugiej części meczu odważniej, zaczęła atakować jednak nie defensywa Pogoni spisywała się bez zarzutu i nie pozwalała gościom na zbyt wiele. Goście stawiając na atak odkryli swoje tyły i co chwila narażali się na groźne kontry Pogoni. W 77 minucie bramka wprowadzonego kilka minut wcześniej Jarosława Norsesowicza ustaliła wynik meczu. Tomasz Parzy dograł do Norsesowicza, który z najbliżej odległości i minimalnego kąta ośmieszył bramkarza i wpakował piłkę do bramki pomiędzy jego nogami. Portowcy stworzyli jeszcze kilka groźnych sytuacji bramkowych, w których jedną z głównych ról odgrywał Mikołaj Lebedyński, jednak wynik nie uległ już zmianie. Pogoń Szczecin po niezbyt emocjonującym, ale dobrym spotkaniu pokonała wicelidera IV ligi zapewniając sobie grę w barażach o II ligę. (źródło: PogonOnline.pl/Dariusz Śliwiński)
Wypowiedzi pomeczowe
Robert Żolik, trener Astry: – Gratuluję Pogoni wygrania IV ligi. Jeśli chodzi o samo spotkanie, to pierwsza połowa zdecydowanie dla Pogoni, która miała trzy sytuacje. Wykorzystana została tylko jedna, po błędzie stopera. Drugą połowę każdy widział. Przez 30 minut próbowaliśmy coś zrobić, zagraliśmy bardziej odważnie. Niestety na pietnaście minut przed końcem człowiek, który grał w drugiej lidze roni błąd i zmarnował wysiłek moich chłopaków. Pod koniec odkryliśmy się i mogło być 4:0, ale skończyło się na 2:0. Jeszcze raz pogratulować i życzyć awansu. Mariusz Kuras, trener Pogoni: – Astra cały mecz deptała nam po piętach. Cieszę się, że wygraliśmy, że mamy to pierwsze miejsce. Możemy się skupić tylko na barażach. W pierwszej części spotkania byliśmy konsekwentni w tym co sobie zaplanowaliśmy. Odtwarzaliśmy wyjściowe ustawienie i były sytuację. Te sytuacje trzeba strzelać, bo wtedy gra się spokojniej i mogliśmy z Astrą wygrać wyżej. Natomiast w drugiej części nie wiem czemu, ale cofnęliśmy się i to Astra przejęła inicjatywę i szukała długich piłek. Dobrze się stało, że wyprowadziliśmy kontrę i po błędzie jednego z obrońców zdobyliśmy szczęśliwą bramkę.. Cieszę się, że młodzi chłopcy mocno pukają i uderzają do pierwszego składu. Kolejny bardzo dobry mecz Tomka Rydzaka i dobra zmiana młodego Mikołaja Lebedyńskiego, który pokazał momentami bardzo fajną piłkę i na pewno trzeba mu pomóc w tym, żeby grał jeszcze lepiej. Czekamy na baraże. Jestem szczęśliwy i zadowolony. (źródło: PogonOnline.pl/Dariusz Śliwiński)
Minutówka:
Po meczu:
Pogoń po nudnym meczu pokonała Astrę Ustronie Morskie i zapewniła sobie tym samym zwycięstwo IV ligi i grę w barażach.
W przerwie:
Szybko zdobyta bramka ustawiła dalszy przebieg spotkania. Pierwsza połowa nie była emocjonująca, gra toczyła się głównie środku pola, choć to Pogoń stworzyła więcej sytuacji bramkowych.
Przed meczem:
Przed meczem minutą ciszy uczczono pamięć zmarłego Ryszarda Kuleszy, byłego selekcjonera reprezentacji Polski. |
2000 - 2024 | © Pogoń On-Line |
design by: ruben | redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||