|
![]() 7 czerwca 2008 r., godz: 16:00
![]() W ostatnim ligowym spotkaniu zabrakło emocji i przede wszystkim bramek. Większość strzałów na bramkę Gryfa była mocno niecelne. Na szczęście podobną nieskutecznością razili gospodarze. W 11 minucie Rafał Janus z 20 metrów uderzył bardzo niecelnie. Odpowiedź Portowców również nie zakończyła się celnym strzałem. W 35 minucie dwóch okazji nie wykorzystał Tomasz Parzy. Najpierw w dogodnej sytuacji nie trafił w piłkę, a po chwili otrzymując podanie od Kowala uderzył nad bramką Gryfa. Pierwsza połowa nie obfitowała w więcej groźnych sytuacji strzeleckich. Sytuacja nieco poprawiła się po przerwie. Wtedy to Tomasza Parzego zmienił Daniel Wólkiewicz, a w miejsce Jarka Norsesowicza wszedł Marek Walburg. Wólkiewicz występujący na co dzień w drużynie juniorów młodszych dobrze zaprezentował się w pojedynku z Gryfem. W 55 minucie blisko zdobycia bramki był 18 letni Radosław Gluza. Z rzutu rożnego na głowę młodego stopera Pogoni dośrodkował Rydzak, a piłka po uderzeniu Gluzy trafiła w poprzeczkę bramki gospodarzy. W 62 minucie po podaniu od Arkadiusza Jarymowicza z angielki strzela Kowal, niestety piłka znów przelatuje wysoko nad bramką. Najbliżej zdobycia bramki w 73 minucie był Marek Walburg jednak będąc zaledwie 5 metrów od bramki nie trafił czysto w piłkę i posłał piłkę wysoko nad bramką . Dwie minuty później piłkę od Filipa Kosakowskiego przyjął Paweł Skrzypek i podobnie jak koledzy z drużyny uderzył niecelnie. W odpowiedzi gospodarze próbowali groźnych zagrań z kontry, ale górą zawsze była defensywa Pogoni. Ostatnia groźną okazję Portowcy stworzyli w 83 minucie. Tym razem Marek Walburg z siódmego metra uderza minimalnie niecelnie. Pogoń grała nieco rezerwowym składem, szansę debiutu dostali juniorzy, wszyscy myślami są już przy barażach, jednak tylko remis z czwarto ligowym średniakiem z pewnością nie zadowala. Pozostaje mieć nadzieję, że pojedynek z Gryfem potraktowano jako odpoczynek przed barażami. (źródło: PogoOnLine.pl/Dariusz Śliwński) ![]() Stanisław Kuryłło, trener Gryfa: - Dla nas remis jest na pewno dobrym wynikiem. Nie ukrywam, że Pogoń była zespołem lepszym, aczkolwiek my nadrabialiśmy trochę ambicją i wolą walki. Z tego tytułu, że gramy bardzo młodym zespołem wynik bardzo nas cieszy, ten punkt jest dla nas sukcesem. Dziś było dwunastu młodzieżowców w składzie z czego jestem bardzo zadowolony. Byliśmy zespołem słabszym, ale wywalczyliśmy punkt z renomowaną Pogonią Szczecin. Dla niektórych moich piłkarze takie mecze jak ten zdarzają się raz w karierze i dlatego chciałem żeby obaj bramkarze mogli zagrać w tym spotkaniu. Wierzę, że Pogoń awansuje do zreformowanej II ligi. Mariusz Kuras, trener Pogoni: - Powinniśmy zdecydowanie i wysoko wygrać to spotkanie, ale zabrakło skuteczności. Szkoda, bo na pewno przeważaliśmy na boisku. Jestem bardzo zadowolony z postawy juniorów. Zagrali lepiej niż poprawnie. Bardzo dobry występ zarówno Gluzy i Wólkieiwcza, który wniósł wiele ożywienia do naszych akcji. - Zdaję sobie sprawę, że w barażach gramy o życie, ja też gram o życie i zrobimy wszystko, żeby wygrać. (źródło: PogoOnLine.pl/Dariusz Śliwński)
![]() W ostatniej kolejce rozgrywek IV ligi Pogoń Szczecin zmierzy się w Kamieniu Pomorskim z miejscowym Gryfem. Jesienią lepsza po zaciętym pojedynku okazała się Pogoń, która pokonała Gryfa 4:2. ![]() ![]() Pomimo, że wynik dzisiejszego spotkanie nie zmieni układu w tabeli można się spodziewać całkiem ciekawego widowska. Zawodnikom obu drużyn na pewno nie będzie można odmówić ambicji i woli walki. Początek meczu o godz. 16.00. (źródło: PogoOnLine.pl/Dariusz Śliwński) |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||