|
Szczecin, 17 marca 2012 r., godz: 19:15, im. Floriana Krygiera
Minutówka:
Po meczu:
Styl nie najlepszy, ale najważniejsza wygrana i kolejne punkty dopisane do konta.
W przerwie:
Remisem zakończyła się pierwsza połowa, choć trzeba przyznać, że bardziej aktywna była drużyna gości.
Zapowiedź meczu
Piłkarska wiosna na zapleczu ekstraklasy zaczyna się od konfrontacji dwóch faworytów do awansu. Pogoń jest nim ze względu na zajmowaną pozycję oraz na niezwykle silną kadrę, Piast przede wszystkim ze względu na specyficzny, ale niezwykle korzystny dla gliwiczan terminarz. Po 20. kolejkach Piast zajmuje 4. miejsce w tabeli, ze stratą dwóch punktów do miejsca premiowanego awansem oraz czterech „oczek” do lidera ze Szczecina. W prognozach ekspertów Piast zaliczany jest do grona faworytów, a takie tezy łatwo wytłumaczyć – drużyna prowadzona przez Marcina Brosza wiosną 12. z 14. meczów zagra na własnym terenie. O ambitnych planach świadczą także ruchy kadrowe w Gliwicach. Postawiono na hiszpańską siłę i z Półwyspu Iberyjskiego ściągnięto dwóch zawodników. To właśnie Fernando Cuerda oraz Alvaro Jurado w połączeniu z silną kadrą z jesieni mają zapewnić punkty „Piastunkom”. Duże nadzieje pokładane są także w skrzydłowych – Pavolu Cicmanie oraz Tomaszu Podgórskim. Najwięcej uwagi obrona Pogoni skupić powinna jednak wokół Wojciecha Kędziory. Napastnik Piasta w rundzie jesiennej zdobył 9. bramek, a w zimowych sparingach pięciokrotnie trafiał do bramki rywali. Sielankowy nastrój atmosfery wokół Piasta sympatykom zepsuł ostatni mecz sparingowy podopiecznych Marcina Brosza. Mimo tego, że porażka 2:3 z Kolejarzem Stróże została nazwana w Gliwicach wypadkiem przy pracy, to kibiców martwią proste i mnogie błędy defensywy. W zespole Pogoni także optymistyczne nastawienie. Ciśnienie w Szczecinie jest duże, wszyscy są pewni, że najbliższe tygodnie to czas triumfu radości. Trener Sasal w tygodniu mówił, że są jeszcze trzy znaki zapytania dotyczące kształtu pierwszej jedenastki na mecz z Piastem. Najwięcej wątpliwości zapewne jest na pozycji lewego obrońcy. Przemysław Pietruszka pauzuje za żółte kartki i do dyspozycji trenera pozostaje Łukasz Wójcik, który jeszcze nie grał w ligowym meczu w barwach Pogoni, oraz Emil Noll, który jesienią co prawda zagrał kilka spotkań na pozycji lewego defensora, ale spisywał się kiepsko. Kolejną wątpliwością jest pozycja napastnika. Jesienią pewne miejsce w składzie miał Donald Djousse, ale w zimowych sparingach Kameruńczyk tylko raz trafił do siatki. Wobec jego indolencji strzeleckiej bramki zdobywali inni, którzy mają ochotę na występ w pierwszym składzie na pozycji napastnika. Łukasz Zwoliński zimą zdobył osiem goli, Adam Frączczak siedem, a Vuk Sotirović dwie. Także w środku pola jest duża rywalizacja i można przewidywać, że trener waha się czy postawić na Mateusza Szałka czy na Wojciecha Gollę. Jesienią Pogoń przegrała w Wodzisławiu Śl. 1:2, a po meczu zawodnicy Piasta z wielką dumą opowiadali jak upokorzyli pewnego siebie faworyta. Tym razem Pogoń znów jest faworytem, ale wydaje się, że na podstawie doświadczeń z rundy jesiennej, efektownych wzmocnień oraz solidnie przepracowanej przerwy między rundami Portowcy będą wolni od wpadek. (źródło: Tobiasz Madejski) |
2000 - 2024 | © Pogoń On-Line |
design by: ruben | redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||