|
![]() Kraków, 22 kwietnia 2006 r., godz: 18:00
![]() Chcąc myśleć spokojnie o utrzymaniu się w ekstraklasie, zawodnicy Cracovii Kraków, musieli wygrać dzisiejszy mecz z Pogonią Szczecin. Cel udało się im zrealizować za sprawą napastnika Piotra Bani, który w 51. minucie nie dał szans Peskovicowi. Od 20 listopada kibice Cracovii czekali na zwycięstwo swoich pupili w Orange Ekstraklasa. Przez 12 spotkań "pasy" nie potrafiły wygrać, niemoc przełamały dopiero w sobotę. Decydująca akcja meczu miała miejsce w 51 minucie. Po dośrodkowaniu z prawej strony Dariusz Pawlusińskiego skuteczną "główką" popisał się Piotr Bania. "Chcę dedykować tę bramkę mojej narzeczonej Dominice" - powiedział uszczęśliwiony zawodnik. Cztery minuty później Pawlusiński został zniesiony na noszach poza obręb boiska (wszedł za niego Joao Paolo Heidemann). "Wyskoczył mu bark" - oświadczył po meczu trener Cracovii Stefan Białas. Z powodu kontuzji zszedł także Arkadiusz Baran (uraz łydki). W 74 min Mateusz Rzucidło sfaulował wychodzącego na czystą pozycję Piresa de Almeida Wagnera za co otrzymał czerwoną kartkę. Mimo, że krakowianie grali w dziesiątkę, to byli bliżsi zdobycia drugiej bramki. "Pasy" wyprowadzały bardzo groźne kontrataki. Drugą bramkę mógł zdobyć m.in. Bania, ale zabrakło precyzji. W pierwszej połowie gospodarze stworzyli kilka bardzo groźnych sytuacji pod bramką Pogoni. W 27 min po faulu Łukasza Skrzyńskiego rzut wolny dla Pogoni z 18 metrów wykonywał Edi Carlos Andradina. Uderzył on bardzo silnie, po czym piłka odbiła się od słupka.W 4 min bliski szczęścia był Piotr Bania, ale po jego groźnym strzale Boris Pesković zdołał wybić piłkę na róg. W 18 min świetne strzelał Piotr Giza z 22 metrów, z rzutu wolnego, ale pół metra od słupka szczecińskiej bramki. (źródło: PAP) ![]() Mariusz Kuras, trener Pogoni: - Jestem raptem 5 dni a już załapałem się na dwa mecze z drużynami, które mają nóż na gardle i to było dziś widać. Pierwsza połowa była bardzo nerwowa. W drugiej wypracowaliśmy sobie kilka okazji, ale akurat skuteczny był tylko Piotr Bania. Czuliśmy w nogach, że w środę graliśmy mecz z Górnikiem Zabrze. Stefan Białas, trener Cracovii: - Chcę podziękować moim zawodnikom za wolę walki, determinację z jaką grali. Słowa uznania kieruję także pod adresem kibiców, którzy od pierwszej minuty dali nam odczuć, że wierzą w nasze zwycięstwo. O tym kto ma stać w bramce zdecydowałem dopiero w sobotę rano. W niedzielę jadę podpatrywać naszego najbliższego przeciwnika Polonię. (źródło: PAP) ![]() W 26. kolejce Orange Ekstraklasy piłkarze Pogoni o punkty będą walczyć w Krakowie z tamtejszą Cracovią. Jesienią w Szczecinie lepsza okazała się drużyna krakowska, wygrywając 2:1. Ostatniego meczu w Krakowie, Pogoń miło nie będzie wspominać, ponieważ przegrała tam 2:4. Bramki dla szczecinian zdobyli: Rafał Grzelak i Artur Bugaj. ![]() ![]() Obie drużyny nie spełniają wiosną pokładanych w nich oczekiwań. Obie będą chciały zrehabilitować się kibicom za ostatnie porażki. Kto wyjdzie z tego pojedynku zwycięsko przekonamy się już niebawem. Początek meczu o godz.18.00. (źródło: Marlena) |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||