|
![]() 6 maja 2006 r., godz: 18:00
![]() Gdyńska Arka nie przerwała w sobotę pasma spotkań bez zwycięstwa. Nie pomogła zmiana na stanowisku pierwszego trenera, nie potrafili też gdynianie wykorzystać pierwszego w sezonie rzutu karnego podyktowanego za faul na Moskalewiczu. Żółto-niebiescy nie potrafią zdobyć kompletu punktów już od 10 kolejek. Sobotni mecz był też spotkaniem niezwykle brutalnym. Piłkarze jednej i drugiej drużyny co chwilę padali na murawę. Sędzia pokazał aż trzy czerwone kartki, z czego dwie ujrzeli piłkarze już po ostatnim gwizdku arbitra, kiedy doszło do największej awantury na boisku. Niezdrowe emocje z murawy przeniosły się również na kibiców. Nie doszło na szczęście do bijatyki, gdyż służby ochraniające mecz skutecznie uniemożliwiły bezpośrednie starcia kibiców, na których najwyraźniej uspokajająco podziałał też sam widok policyjnej armatki wodnej. Mecz nie był ciekawym widowiskiem, był jednym z najsłabszych jakie przyszło oglądać widzom w bieżącym sezonie. Od początku nieco odważniej zaatakowali gdynianie, długo jednak nie mogli wypracować sobie dogodnej sytuacji strzeleckiej. Wreszcie w 18 min Batata sfaulował w polu karnym Moskalewicza, a sędzia podyktował rzut karny. Gdynianie długo zastanawiali się kto ma być egzekutorem, wreszcie do piłki podszedł Jawny, jednak po jego strzale piłka poszybowała nad poprzeczką. Przez długie minuty na boisku nie działo się nic, poza kolejnymi faulami. Wreszcie w 67 minucie Pilch zdecydował się na strzał głową, po którym Pesković z najwyższym trudem wypiąstkował piłkę na rzut rożny. W końcówce gdynianie niemal zamknęli rywali na ich połowie. Pogoń, pomimo że grała w osłabieniu, umiejętnie broniła dostępu do bramki i wywiozła z Gdyni cenny punkt. (źródło: PAP) ![]() Mariusz Kuras, trener Pogoni: - Zdawaliśmy sobie sprawę, w jakiej sytuacji jest Arka i jak ważny to będzie dla nich mecz. To był ciężki mecz. Walczyliśmy o każdy metr boiska. Ważne, że na tym trudnym boisku udało nam się zdobyć punkt. Cieszę się z tego punktu, ponieważ do tej pory graliśmy bardzo "bezkompromisowo", albo wygrywaliśmy albo przegrywaliśmy. Zbigniew Kaczmarek, trener Arki: - Zagraliśmy dobry mecz. Szkoda niewykorzystanego rzutu karnego, który mógł ustawić grę. Zabrakło precyzji. Nie mam o to do nikogo pretensji, gdyż takie rzeczy się zdarzają. Przykro mi z tego względu, że szczęście nas opuściło i od długiego czasu nie możemy wygrać. Pozostały nam jeszcze dwa mecze i 6 pkt do zdobycia. Wierzę, że uda nam się przywieźć punkty już z Krakowa. (źródło: PAP) ![]() W 28. kolejce Orange Ekstraklasy o punkty Pogoń będzie walczyć w derbach Pomorza w Gdyni z Arką. Jesienne spotkanie w Szczecinie zakończyło się bezbramkowym remisem zaś ostatni mecz w Gdyni, Pogoń przegrała 0:1 (spotkanie na drugoligowym froncie). ![]() ![]() Początek spotkania o godz.18.00. (źródło: Marlena) |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||