|
Dariusz Gęsior: Zostałbym, gdyby...
- Jak się Panu grało przeciwko Pogoni, z której odszedł Pan miesiąc temu?
- Dobrze. Dziękuję również kibicom, że tak serdecznie przyjęli mnie i Jurka Podbrożnego. Gdyby w Szczecinie była chęć i zaangażowanie działaczy takie, jak na początku budowania silnego zespołu, to zostalibyśmy w Pogoni. - Jak oceni Pan wynik? - Przyjechaliśmy po zwycięstwo i byliśmy tego bliscy. W pierwszej połowie to Pogoń miała lepsze okazje, natomiast w drugiej to my przeważaliśmy. Wynik jest sprawiedliwy, choć pozostanie nam mały niesmak. - Jak się Panu podobała Pogoń? - W pierwszej połowie zagrali odważnie. Mieli trochę sytuacji, ale po przypadkowych zagraniach. Piotrek Dubiela znalazł się tam, gdzie powinien, po odbiciu piłki przez naszego bramkarza. Na szczęście nie trafił. Później był wspaniały strzał Jacka Bednarza. Można powiedzieć, że przez cały mecz grali naprawdę dobrze. - Kogo z Pogoni poleci Pan trenerowi Jabłońskiemu? - Trener ma swoją koncepcję budowy zespołu i jeśli będzie kogoś chciał, to sam o tym zadecyduje.
Rozmawiał: -
Źródło: Gazeta Wyborcza Data: niedziela, 18 listopada 2001 r. Dodał: JuN |
2000 - 2024 | © Pogoń On-Line |
design by: ruben | redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||