|
Rozmowa ze Sławomirem Strąkowskim
- Jest szansa na porozumienie, ale pod warunkiem, że pan Bekdas wzniesie się nad podziały i przystanie na kompromis, który ze strony miasta będzie prawnie sankcjonowany uchwałami Rady Miasta i odpowiednimi ustawami - mówi pełnomocnik zarządu Szczecina ds. współpracy z Sportową Spółką Akcyjną "Pogoń"
- O co obecnie chodzi w sporze pomiędzy gminą Szczecin a Sabrim Bekdasem? - To nie jest spór, to pat. Przypomnę, że pod koniec lipca rozmowy pomiędzy nami a spółką zostały zerwane przez SSA mimo naszego wcześniejszego zaproszenia do podpisania umów dzierżawy i przedwstępnej umowy dzierżawy.- W czyim interesie leży, by nie było silnej Pogoni? - Na pewno nie w interesie miasta i nie Sabriego Bekdasa. Jest szansa na porozumienie, ale pod warunkiem, że pan Bekdas wzniesie się nad podziały i przystanie na kompromis, który z naszej strony będzie prawnie sankcjonowany uchwałami Rady Miasta i odpowiednimi ustawami. - Czy coś się zmieniło w ofercie miasta kierowanej do spółki, jeśli chodzi o grunty, na których miałby inwestować Sabri Bekdas? - Nie, bowiem sytuacja jest od dawna jasna. Umowy dzierżawy na większość działek wokół stadionu czekają na podpisanie przez przedstawicieli spółki. Co więcej, zgodnie z wcześniejszą umową do końca grudnia 2002 r. będziemy przygotowani do przekazania ostatniej działki [obecnie znajdują się na niej likwidowane ogrody działkowe - przyp. red.]. Proces zmian w planie zagospodarowania przestrzennego trwa i zakończy się przed wspomnianym terminem. - Jednak czas przekazania tej działki spółce może się wydłużyć, bowiem w przypadku zaskarżenia decyzji miasta sprawa może trafić nawet do Najwyższego Sądu Administracyjnego, a ten nie rozstrzygnie wniosku w trybie błyskawicznym. - Na to nie mamy już wpływu. Miasto wywiąże się ze swoich zobowiązań w umówionym terminie. - Dlatego Sabri Bekdas chce zabezpieczyć się przed taką sytuacją, żądając od władz Szczecina gwarancji finansowych na wypadek gdyby poniósł nakłady inwestycyjne, a decyzja sądu była dla niego negatywna. Jakiej sumy oczekuje prezes SSA Pogoń? - Jest to kwota 35 mln zł, na którą radni się nie zgodzili.
Rozmawiał: -
Źródło: Gazeta Wyborcza Data: poniedziałek, 26 listopada 2001 r. Dodał: JuN |
2000 - 2024 | © Pogoń On-Line |
design by: ruben | redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||