|
Specjalnie dla pogononline.pl Mariusz Kuras
Korzystając z krótkiego pobytu w Szczecinie "naszego" trenera Mariusza Kurasa postanowiliśmy przeprowadzić z nim krótki wywiad.Specjalnie dla pogononline.pl - Mariusz Kuras. Serdecznie witamy w Szczecinie po dłuższej nieobecności. - Jak układa się praca w Bełchatowie ? Po wynikach widać, że z II-ligowego słabeusza zrobił sie zespół z aspiracjami i I lige ? Czyja to zasługa ? - Dziękuję, wszystko jest w porządku. Mam silny i wyrównany zespół, a przede wszystkim chłopaków którzy chcą grać o ligę, panuje dobra atmosfera. - Czy na stadionie w Bełchatowie dzięki dobrej grze GKS wreszcie zaczęli liczniej pojawiać się kibice ? - Niestety nie ma to przełożenia na kibiców, ale będziemy o nich walczyć. - Wczoraj GKS grał w Gdyni z Arką, czy to przy okazji tej okoliczności zawitał Pan ponownie do rodzinnego miasta ? - Tak, przyjechała po mnie żona z synem i dzięki temu mogłem być na meczu Pogoni, z czego bardzo się cieszę. - Czy pojawiały się już jakieś oferty z innych klubów ? Jak wiadomo kontrakt w Bełchatowie ma Pan tylko do końca sezonu...? - Tak, ale nie były zbyt konkretne. W GKS mam kontrakt do 30 czerwca, co będzie potem zobaczymy. - W Szczecinie już nic nie jest w stanie uratować Pogoni przed degradacją i w konsekwencji prawdopodobnie z upadkiem SSA i działalności sportowej. Co Pan o tym sądzi ? - Jest mi bardzo przykro, że w mieście z takim zapotrzebowaniem na wielką piłkę, wspaniałymi kibicami ktoś doprowadził do takiego stanu rzeczy. - Jakie było pierwsze odczucie, gdy dowiedział się Pan o klęsce Pogoni w Zabrzu, aż 0:9 ? - Było mi bardzo przykro, szkoda że władze klubu doprowadziły do tego, że kadra zespołu wygląda tak jak wygląda, chłopaki starają się, grają co potrafią. - Kibice z Pogoni Walczącej chcą zgłosić do rozgrywek Pogoń Szczecin Nową. We Florencji tamtejsza Fiorentina podobnie podnosi się z finansowego upadku i jest już w 3 lidze. Mysli Pan, że w Szczecinie może być podobnie ? - Uważam, że trzeba zrobić wszystko, aby zespół wystartował w II lidze, a jeżeli się nie uda to trzeba budować wszystko od początku. Myślę, że sytuacja Fiorentiny była zupełnie inna, ale pomysł może wypali. - Jest Pan emocjonalnie związany z miastem i regionem. Czy mimo wysokich ambicji nie chciałby Pan pomagać jako trener w odbudowie Pogoni na zdrowych zasadach ? Słynie Pan z umiejętności budowania przyjaznej atmosfery w klubie i w zespole... a w Pogoni szczególnie, gdy wystartuje w niskiej lidze potrzebny jest ktoś taki... - Zawsze jest taka ewentualność i możliwość na zdrowych zasadach, przecież ja z Pogoni nie chciałem odchodzić. - Kibice o Panu pamiętaja i na pewno dziś podczas meczu z Polonią - dadzą tego dowód - czy pamięta Pan o nich ? - Oczywiście brakuje mi takiej wspaniałej atmosfery jak na Twardowskiego, wierzę że przy pełnych trybunach jeszcze poprowadzę Pogoń w I lidze Dziekujemy i życzymy powodzenia w dalszej pracy trenerskiej oraz wielu sukcesów z prowadzonymi zespołami.
Rozmawiał: -
Źródło: Pogoń On-Line Data: niedziela, 11 maja 2003 r. Dodał: - |
2000 - 2024 | © Pogoń On-Line |
design by: ruben | redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||