|
Julcimar: Wszyscy są równi
Rozmowa z Julcimarem nowym kapitanem Pogoni Szczecin.
Gratuluję... - Dziękuję. Proszę mi wierzyć, że wybór trochę mnie zaskoczył. Nie spodziewałem się, że koledzy mnie wybiorą. Zaufali mi i teraz muszę im się jakoś odwdzięczyć. Jestem dumny, bo bycie kapitanem w tak dużym klubie jak Pogoń, to spory zaszczyt. Pełniłeś już taką funkcję? - W Pogoni byłem wcześniej zastępcą. A grając jeszcze w Brazylii w juniorskiej drużynie amatorskiej, też byłem kapitanem. Co przesądziło, że akurat Ty zostałeś kapitanem? - Trudno powiedzieć. Najlepiej by było, żeby to koledzy powiedzieli. Wybory były tajne, ale wyniki mnie zaskoczyły. Otrzymałem dużo głosów. Aż siadłem z wrażenia. Pogoń jest drużyną międzynarodową, a Ty świetnie władasz kilkoma językami. Może dlatego? - Mógł być to jeden z argumentów, ale czy najważniejszy? Ze wszystkimi kolegami mam bardzo dobry kontakt. Dla mnie nie ma znaczenia, czy ktoś jest Brazylijczykiem, Polakiem, Czechem, Serbem, Urugwajczykiem czy kimś innym. Wszyscy są równi. Mogę zapewnić, że tak pozostanie, i ten wybór mnie nie zmieni. Pozostanę sobą. Twoja kadencja ma być... - Spokojna. Pewnie przytrafią się jakieś problemy, ale wtedy będę szybko reagował i często będę rozmawiał ze wszystkimi, aby jak najszybciej załagodzić spór. Zadebiutujesz w sobotnim sparingu z Wisłą Kraków. - Mój debiut mnie nie interesuje, choć chciałbym rozpocząć kadencję dobrym wynikiem. Najważniejsze, byśmy dobrze wypadli, pokazali, że jesteśmy w formie i w lidze trzeba będzie się z nami liczyć.
Rozmawiał: -
Źródło: Gazeta Wyborcza Data: piątek, 4 marca 2005 r. Dodał: Jakub Lisowski |
2000 - 2024 | © Pogoń On-Line |
design by: ruben | redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||