|
Przemysław Kaźmierczak: Cieszymy się, że nie przegraliśmy kolejnego meczu
Rozmowa z Przemysławem Kaźmierczakiem, pomocnikiem Pogoni Szczecin.
Remis jest sprawiedliwy? - Myślę, że tak, bo ani my, ani Górnik nie stworzyliśmy sytuacji. A gole padły z takich, że chyba nikt się nie spodziewał, praktycznie z niczego. Cieszymy się, że nie przegraliśmy kolejnego meczu i z wyjazdu przywieźliśmy jeden punkt. Łęczna była początkiem sesji wyjazdowej "Portowców”. Teraz przed Pogonią mecz w Pucharze Polski z Wisłą Kraków. Na którym bardziej wam zależało? - Skupiamy się po kolei na każdym. Nie możemy pozwolić sobie na stratę punktów, bo mamy dwa mecze wyjazdowe. Odra Wodzisław ciągle walczy, a każdy chce się odsunąć jak najdalej od miejsca barażowego. Teraz musimy odpocząć i skupić się na Wiśle. Zadowolony jest pan z występu w Łęcznej? - Średnio. Mogę grać lepiej i mam nadzieję, że szybko to przyjdzie. Oby jak najszybciej, na razie nie jest za ciekawie. Potrafi pan uderzyć mocno z dystansu, ale w tym meczu brakowało pańskich strzałów. - Miałem jedną okazję, lecz kopnąłem niecelnie. A żeby zrobić to skuteczniej, trzeba mieć ku temu dogodne szanse. Gdybyście grali w pełnym składzie, to Górnik mógłby zejść z murawy nawet pokonany? - Trudno powiedzieć. Nie mamy zbyt szerokiej kadry, ale każdy wchodzi na boisko i wie, co ma robić. Ubytków chyba nie było aż tak bardzo widać, prawda? Bogusław Pietrzak komplementował was za remis w swoim debiucie ligowym? - Straciliśmy gola w 90 min i zdołaliśmy wyrównać. Wszyscy jesteśmy zadowoleni, trener również.
Rozmawiał: -
Źródło: Pogoń On-Line Data: niedziela, 22 maja 2005 r. Dodał: - |
2000 - 2024 | © Pogoń On-Line |
design by: ruben | redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||