|
Przemysław KaĽmierczak: Amica była do ogrania
Rozmowa z Przemysławem KaĽmierczakiem, pomocnikiem Pogoni Szczecin.
Jak odczułe¶ faul, po którym Dariusz Dudka dostał czerwon± kartkę? - To było naprawdę brutalne zagranie. Wygrałem walkę o piłkę, a gdy ta już była daleko Dudka, wyskoczył i łokciem przyłożył mi w twarz. Kartka ewidentna. A karny po ataku Cierzniaka na Grzelaku? - Szkoda słów. Faul ewidentny. Przecież tam nie było piłki. Rafał chciał go omin±ć, Cierzniak atakował centralnie jego, a nie piłkę. Miałe¶ na pocz±tku meczu 100-procentow± okazję do zdobycia gola. - Niestety, miałem ja, miał Tomek Parzy. Potem miałem jeszcze jedn±. Szkoda, że z tego nic nie wpadło. Powinno. Nie obawiacie się końcowych minut meczu po tym, jak kilkakrotnie tej wiosny w ostatnich minutach tracili¶cie bramki? - Kryzys może przyj¶ć w każdej chwili spotkania. Nie zawsze w końcówce. Dzi¶ mieli¶my przewagę jednego zawodnika w ostatnich minutach. Zaatakowali¶my, więc z tyłu było bezpieczniej. Muszki Ci przeszkadzały? - Okropnie. Co chwilę jaka¶ wpadała w oko. Fatalnie się gra w takich warunkach. Ale nie tylko nam one przeszkadzały. Amice też. We Wronkach była ostatnia szansa odniesienia wyjazdowego zwycięstwa? - Formalnie przedostatnia, jedziemy jeszcze do Cracovii. Prawd± jednak jest, że Amica jest łatwiejszym rywalem od krakowian, a na dodatek dzi¶ zagrała na tyle słabo, że była do ogrania. Szkoda tej szansy, ale w Krakowie powalczymy o wygran±.
Rozmawiał: -
¬ródło: Gazeta Wyborcza Data: czwartek, 9 czerwca 2005 r. Dodał: Mariusz Rabenda |
2000 - 2024 | © Pogoń On-Line |
design by: ruben | redakcja | współpraca | ochrona prywatno¶ci | |||||