|
Krzysztof Michalski: Start w pucharze traktujemy bardzo poważnie
Rozmowa z Krzysztofem Michalskim, obrońcą Pogoni Szczecin.
Czy nie lepiej byłoby odpoczywać na wakacjach, zamiast tułać się po Europie i grać o Puchar Intertoto? - Start w pucharze traktujemy bardzo poważnie. Wakacji w tym roku nie mamy. W lidze jak nam poszło każdy wie, teraz mamy szansę pokazać się również w Europie. Liczę, że uda nam się przejść choćby dwie rundy i za grać w dwumeczu z Borussią Dortmund, co byłoby nie lada atrakcją dla kibiców, a dla nas dużą satysfakcją. Póki co czeka na was Tiligul Tiraspol. Co wiecie o tej drużynie? - W zasadzie wiemy niewiele. Nie mamy rozpracowanego przeciwnika. Z pewnością nie będzie to łatwy mecz. Wiemy że w Kiszyniowie panują upały, co nie bardzo sprzyja piłkarzom. Będzie to na pewno atut gospodarzy, którzy są przyzwyczajeni do tamtejszego klimatu. Polskie kluby z reguły szybko odpadają z pucharu Intertoto, przegrywając z byle kim. - Chcemy przełamać tę regułę. Koledzy klubowi z Czech pomogą rozpracować ewentualnego kolejnego rywala - Sigmę Ołomuniec? - Póki co żyjemy meczami z drużyną mołdawską. Jeśli przejdziemy tę to wówczas na pewno koledzy coś nam o Sigmie powiedzą i będzie my lepiej przygotowani teoretycznie. Tak czy tak jednak trzeba walczyć na boisku - teoria jest tylko uzupełnieniem przygotowań. Jaki wynik meczu Tiligul – Pogoń by cię satysfakcjonował? - Dobrze by było nie stracić bramki, a jeszcze lepiej przywieźć jakąś zdobycz i mieć zaliczkę na rewanż. Wynik 1:0 dla nas w pełni by wystarczył.
Rozmawiał: -
Źródło: Głos Szczeciński Data: piątek, 8 lipca 2005 r. Dodał: Michał Sarosiek |
2000 - 2024 | © Pogoń On-Line |
design by: ruben | redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||