|
Bogusław Pietrzak: Liga mnie nie zaskoczyła
Rozmowa z Bogusławem Pietrzakiem trenerem Pogoni.
Za nami trzy mecze w lidze. Przed sezonem mówił pan, że po trzech kolejkach ekstraklasy można mówić o pierwszych wnioskach. - Mówiłem też, że nasze przygotowanie do rozgrywek zweryfikuje liga... Czy jestem zadowolony? Myślę, że tak. Choć czuje mały niedosyt. Mogliśmy mieć na koncie komplet punktów. Mówię tu o remisie z Zagłębiem Lubin. Walczyliśmy o zwycięstwo. Nie udało się - trudno. Liga mnie nie zaskoczyła. Nie ma jeszcze żadnego układu sił w tabeli. To, że Groclin jest teraz na dole o niczym jeszcze nie świadczy. To, że Pogoń jest u góry - też nie. Mówił pan: "potrzebny jest lider. Mam nadzieję, że się szybko wykreuje”. Wykreował się? - Jeżeli zespół będzie grał tak jak w ostatnim meczu, to nie jest nam potrzebny lider. Zespół stanowił monolit. Na razie zostawmy temat lidera. W pierwszych meczach sezonu dało się zauważyć, że eksperymentuje pan na prawym skrzydle. Grali tam Elokan, Bugaj i Divecky... - Jestem daleki od słowa „eksperymentowanie”. System gry w strefie 4-4-2 i wszystkie pochodne stwarzają różne rozwiązania taktyczne. Powstaje pytanie, czy to, co mówimy sobie z zawodnikami w szatni potrafią potem sprzedać na boisku. Z Koroną piłkarze mieli sporo drobiazgowych zadań. Powiem szczerze, że wiele zamieszania spowodowała kontuzja i zejście Bataty. Powstał duży bałagan, z którego dopiero po dłuższej chwili udało się nam wygrzebać. Wracając do prawej strony. To nie są eksperymenty, ale szykanie optymalnych rozwiązań. Muszę to robić teraz. Nie mieliśmy komfortowego okresu przygotowawczego, gdzie byłby czas, aby znaleźć każdemu zawodnikowi optymalną pozycję. Z drugiej strony wymienieni piłkarze dostawali zadania i się z nich wywiązywali. Kto zatem ma największe szansę na grę po prawej stronie? Elokan? - Problem Elokana polega na tym, że prezentuje się bardzo słabo pod względem motorycznym. Ja o tym wiem i wie o tym sam Elokan. Jestem zadowolony z podejścia piłkarza do tego problemu. Pracuje on nad swoją dyspozycją. Z Koroną miał zagrać 25 minut, a zagrał aż 80. Wypada się cieszyć z tego, że zaprezentował się dobrze. Miał konkretne zadania i się z nich wywiązał. Ale powtarzam: cały czas szukam optymalnego ustawienia dla części zawodników. Powstał też problem na prawej obronie. Michalski jest solidnym defensorem, ale zaniedbuje grę ofensywną. Tavares ma inklinacje do gry z przodu, ale słabo broni? - Nie do końca podpisuje się pod tym stwierdzeniem. Powiem tak: Michalski ma gorszą stronę – ofensywę, Tavares też, ale defensywę. Teraz powstaje pytanie na kogo postawić. Decyzję będę podejmować przed meczami. W zależności od przeciwnika, od taktyki, od tego gdzie gramy, od ich dyspozycji. Nie boi się pan stawiać na młodych piłkarzy. Celeban, Fabiniak, Trałka… To pan dał im wreszcie szansę, którą wykorzystują.
Rozmawiał: -
Źródło: Głos Szczeciński Data: środa, 31 sierpnia 2005 r. Dodał: Przemysław Sas |
2000 - 2024 | © Pogoń On-Line |
design by: ruben | redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||