|
Przemysław Kaźmierczak: Darzę sentymentem łódzki klub
Rozmowa z Przemysławem Kaźmierczakiem, pomocnikiem Pogoni Szczecin.
Jak przyjąłeś losowanie Pucharu Polski? Pogoń trafiła na klub, w którym zaczynałeś piłkarską przygodę - ŁKS? - Uff, jestem zaskoczony. Nawet nie wiedziałem, że gramy z ŁKS-em. Cóż, jestem piłkarzem Pogoni i to jasne, że gram dla mojego klubu. Darzę sentymentem łódzki klub, ale będę robił wszystko, by wygrała Pogoń. Czy to łatwy rywal? - Żaden przeciwnik nie jest łatwy. To, że ŁKS występuje w drugiej lidze o niczym nie przesądza. Musimy zagrać na 100 procent. Przechodzisz rehabilitację po kontuzji. Kiedy wrócisz do treningów? - Czuję się coraz lepiej. Wczoraj i w poniedziałek miałem decydujące zajęcia treningowe, które zadecydują, czy mam wracać do Szczecina, czy nie (Przemysław Kaźmierczak przechodzi rehabilitację w Łodzi). Ćwiczę na basenie, w siłowni i na boisku. Póki co opuchlizna na plecach nie powraca, więc chyba wszystko jest OK. Mam nadzieję, że jeszcze w tym tygodniu wrócę do treningów z kolegami z Pogoni.
Rozmawiał: -
Źródło: Głos Szczeciński Data: środa, 31 sierpnia 2005 r. Dodał: Przemysław Sas |
2000 - 2024 | © Pogoń On-Line |
design by: ruben | redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||