|
Grzegorz Matlak: Drużyna jak dom
Rozmowa z Grzegorzem Matlakiem obrońcą Pogoni Szczecin.
Cieszysz się, że trener Bohumil Panik wrócił do Pogoni? - Osobiście się cieszę, bo bardzo dobrze współpracowało mi się z tym trenerem już w wcześniej. Uważam, że jeśli da się trenerowi Panikowi popracować w spokoju to zespół będzie grał na wysokim poziomie. Chciałbym poprosić kibiców o cierpliwość oraz wsparcie. Każdego, kto Pogoń nosi w sercu proszę o to by był z drużyną na dobre i na złe. Proszę o wsparcie dla trenera Panika, bo jest to wspaniały fachowiec, tylko potrzebuje trochę czasu abyśmy grali tak jak chce tego on, a także kibice. Kibice mają żal do trenera Panika za mało widowiskowy styl gry. - Każdy obiera jakiś cel w życiu, także w pracy. Nie da się zbudować domu bez wylania porządnych fundamentów. Trener Panik buduje drużynę jak dom, zaczynając od fundamentów. Nie można grać widowiskowo i „na hura” nie mając przygotowanych podstaw. Jestem przekonany, iż trener zbuduje bardzo dobry zespół, a kibice będą jeszcze skandować jego nazwisko na trybunach. Pokusiłbyś się o porównanie czeskiego trenera ze szkoleniowcem Pietrzakiem? - Każdy trener ma swój warsztat szkoleniowy, koncepcję drużyny, do której dobiera zawodników. Warsztat trenera Panika bardzo różni się od metod trenera Pietrzaka, można to dostrzec przychodząc na nasze treningi. Ja jestem jednak piłkarzem i musze dostosować się do każdego trenera i dawać z siebie wszystko. Niedawno wróciłeś do treningów. Jak wygląda twoja forma, liczysz na występ w meczu przeciwko Górnikowi? - Myślę, że dwutygodniowa przerwa nie wpłynęła bardzo ujemnie na moją formę. Jestem doświadczonym zawodnikiem i wiem, że mój organizm znajduje się w niezłym stanie. Myślę, że jednego, czego może mi zabraknąć to dynamiki. Jeśli trener da mi szansę to postaram się pokazać z dobrej strony i udowodnić, że zasługuję na grę w pierwszym składzie. W przeszłości, kiedy przychodziło do meczów z Górnikiem kibice liczyli na zwycięstwo, tymczasem wy nie potrafiliście sprostać temu ligowemu średniakowi. - Zawsze musi być ten pierwszy raz, i mam nadzieję, że teraz pokonamy Górnika. Los się musi odmienić, nie wolno spoglądać w przeszłość, trzeba patrzeć optymistycznie na każdy mecz. Górnik to nie jest drużyna z najwyższej półki, trzeba po prostu wyjść na boisko i gryźć trawę, a zwycięstwo przyjdzie.
Rozmawiał: Marcin Nieradka
Źródło: Pogoń On-Line Data: poniedziałek, 26 września 2005 r. Dodał: dejvi |
2000 - 2024 | © Pogoń On-Line |
design by: ruben | redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||