|
Boris Pesković: Chyba jest coraz lepiej
Rozmowa z bramkarzem Pogoni, Borisem Peskovićiem.
Czy lubi pan takie mecze, w których wynik do końca jest sprawą otwartą? - Oczywiście, takie spotkania wyzwalają dodatkowe emocje oraz adrenalinę. l właśnie wtedy, wraz z każdą upływającą minutą i każdą udaną interwencją broni mi się coraz lepiej i pewniej. Jak układa się pana współpraca z brazylijskimi kolegami z obrony? - Z każdym meczem tracimy coraz mniej bramek, a więc chyba jest coraz lepiej. Ale niech to oceni trener i kibice siedzący na trybunach. Na razie cały czas eksperymentujemy i obrona nie tworzy jeszcze monolitu, ale czas pracuje na naszą korzyść. Jak grało się panu na otwartym niedawno stadionie Kolportera Korony? - Stadion jest bardzo ładny, a i kibice spisali się dzisiaj na medal. Można powiedzieć, że byli dziś dwunastym zawodnikiem Kolportera Korony. Tym bardziej się cieszę, że potrafiliśmy pokonać aż dwunastu rywali. Po takim występie pana pozycja w bramce Pogoni jest już chyba niepodważalna? - O składzie zawsze dowiadujemy się tuż przed meczem i decydujący głos należy do trenera Panika. Mój brazylijski konkurent Neneca nie jest złym bramkarzem i cały czas rywalizujemy na treningach o miejsce w wyjściowym składzie. Mam nadzieję, że po takim meczu to ja wyjdę w następnej kolejce w wyjściowym składzie. Ale cały czas muszę mieć się na baczności i być w pełni skoncentrowany, bo mój konkurent na pewno też ma taką nadzieję.
Rozmawiał: Jarosław Paradowski
Źródło: Przegląd Sportowy Data: środa, 5 kwietnia 2006 r. Dodał: dejvi |
2000 - 2024 | © Pogoń On-Line |
design by: ruben | redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||