|
Bohumil Panik: Wycisnę z nich to wszystko, co się da
Rozmowa z Bohumilem Panikiem, trenerem Pogoni Szczecin.
Właściciel klubu Antoni Ptak, w rozmowie z "Głosem” stwierdził, że błędem było, że nie przeprowadził pan przygotowań do rundy wiosennej. Jego zdaniem siła Pogoni byłaby wtedy większa. Szczególnie jeśli chodzi o przygotowanie fizyczne piłkarzy? - Cóż. Nikt nie wie co by było. Sytuacja jest taka jaka jest. Robię co mogę by poprawić sytuację. Chłopcy w miarę szybko przyzwyczajają się do nowego systemu treningowego. Wycisnę z nich to wszystko, co się da. Piłkarze grają teraz o nowe kontrakty na kolejny sezon. Zobaczymy kto to wytrzyma. Kto pokaże, że należy mu się miejsce w Pogoni. Ten, kto nie da rady, wróci do Brazylii. Czy, zdając sobie sprawę ze źle przeprowadzonych przygotowań, można w trakcie sezonu poprawić wytrzymałość zawodników? - Powiem tak: zawsze można coś ratować. Do znaczącej poprawy sytuacji potrzebne jest przeprowadzenie badań wydolnościowych. Teraz - ze względu na tempo ligi - nie ma na to czasu. Co można zatem zrobić? Na przykład dokonywać częstych zmian w składzie. Po dwóch, trzech meczach sadzam piłkarzy na ławkę i wpuszczam dublerów. Dzięki temu każdy z piłkarzy ma średnio tygodniowy cykl treningowy. A wtedy można już z nimi zrobić coś pozytywnego. Spośród 16 nowych Brazylijczyków dwóch: William i Fabinho jeszcze nie grali. Anderson zaliczył z kolei tylko kilka minut. Czy zobaczymy tych piłkarzy w Pogoni? - William miał kontuzję przed wylotem do Polski. Potem się wyleczył, ale mimo to długo nie mógł kopać kontuzjowaną nogą. Dopiero niedawno zaczął trenować na 100 procent. Generalnie stracił jednak aż 6 tygodni. To dużo. To młody chłopak i chcę go sprawdzić w najbliższym meczu rezerw z Trzebiatowem. Co do Andersona, to obserwowałem go bacznie w Brazylii. Ma dobrą kondycję i jest agresywny. Ma duże perspektywy. Fabinho? - Zdolny piłkarz, o dobrych umiejętnościach technicznych. Jego pierwsze testy kondycyjne wyglądały tragicznie. Teraz zrobił kolejne i jest już znaczna poprawa. Na treningach prezentował ostatnio niezłą dyspozycję. Przyznam, że mam obawy, czy sprawdzi się w polskiej lidze, gdzie się krótko kryje, a gra jest agresywna. Zasługuje jednak na szansę i być może otrzyma ją już teraz przeciwko Łęcznej. Czy będą znaczne zmiany w kadrze w porównaniu do meczu z Koroną? - Na pewno tak.
Rozmawiał: Przemysław Sas
Źródło: Głos Szczeciński Data: sobota, 8 kwietnia 2006 r. Dodał: js |
2000 - 2024 | © Pogoń On-Line |
design by: ruben | redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||