www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
 
Gryf
Wywiady
Inteligentni
- Z porażek można zawsze wyciągnąć cenne wnioskipowiedział szczeciński obrońca Julcimar po zakończeniu meczu Pogoni z Górnikiem Łęczna.
Wynik lepszy niż gra, to chyba nie jest jeszcze szczyt waszej formy?
- Nie graliśmy dziś najlepiej, ale liczą się zdobyte trzy punkty. Myślę, że z meczu na mecz nasza gra będzie wyglądała bardziej efektownie. Jest jeszcze dużo do poprawienia i każdy z nas może grać na wyższym poziomie. O szczycie formy nie ma jeszcze mowy.
Opłaca się jednak grać do końca.
- Bardzo zależało nam na wygranej i wiedzieliśmy, że musimy walczyć do ostatniego gwizdka. W meczu z Legią w końcowych minutach straciliśmy dwie bramki i to nauczyło nas determinacji i cierpliwości. Z porażek można zawsze wyciągnąć cenne wnioski, które zaprocentują w przyszłości.
Po raz kolejny tracicie bramkę z dośrodkowania.
- To chyba element, nad którym musimy jeszcze popracować. Wiedzieliśmy, że Andrzeja Kubice mamy kryć bardzo krótko. Napastnik Górnika to wielki i silny chłop, który czasem nawet nie musi wyskakiwać do wrzucanej piłki. W tej konkretnej akcji nie przykryliśmy zawodnika, który dośrodkowywał piłkę, oraz nie upilnowaliśmy Kubicy. Ten drugi błąd należy zapisać na konto Ze Roberto i moje.
Górnik nie zaskoczył was chyba niczym, mieliście jednak problemy z sforsowaniem jego obrony.
- Dzień przed meczem Miłosz Stępiński rozłożył nam przeciwnika na części i doskonale scharakteryzował jego styl gry. O Górniku wiedzieliśmy naprawdę wszystko, szkoda tylko tego straconego gola.
Baliście się remisu? Nerwy osiągnęły stan zenitu?
- Bardzo chcieliśmy zwyciężyć i denerwowaliśmy się do ostatniej minuty. Bramka Amarala sprawiła mi niesamowitą ulgę. Dobrze, że nerwy nas nie sparaliżowały i potrafiliśmy konsekwentnie atakować Górnika.
Przed wami następny mecz z GKS-em Bełchatów. Z każdym meczem nastroje w drużynie są chyba coraz lepsze.
- Najgorsza atmosfera była chyba po przegranej z Wisłą Kraków, później było już znacznie lepiej. O zwycięstwie nad Łęczną należy jednak jak najszybciej zapomnieć i skoncentrować się na meczu z GKS-em. Bełchatowianie mają silną i nieobliczalną drużynę, która we wtorek postawi nam ciężkie warunki.

Rozmawiał: Marcin Nieradka
Źródło: PogonOnline.pl
Data: poniedziałek, 10 kwietnia 2006 r.
Dodał: js

  (p) 2000 - 2024   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności