|
Julcimar: Czuje się Polakiem
Rozmowa z Julcimarem, kapitanem Pogoni Szczecin.
Warto organizować takie akcje - „Czerwona kartka agresji i rasizmowi"? - Warto, choć moim zdaniem nie powinno być powodów, by piłkarze musieli uczestniczyć w takich programach. Mam nadzieję, że za jakiś czas na polskich stadionach będzie normalnie. Często podczas meczu jesteście obrażani z powodu koloru skóry? - Tak. Czasem któryś z przeciwników, chcąc nas sprowokować, krzyknie coś obraźliwego. My jednak specjalnie się na takie wypadki uczulamy i staramy się nie reagować. Przeżywasz jeszcze mecz z Lechią Gdańsk, gdy zostaliście obrzuceni bananami? - Tamtych wydarzeń nikt z nas nie zapomni do końca życia. Było to dla nas wielkie upokorzenie. Ludziom, którzy nas nie akceptują, chciałbym powiedzieć, że nie jestem od nich gorszy i także czuję się Polakiem. Polakiem według mnie jest osoba, która nie tylko mówi i głosi jakieś półprawdy, ale robi coś dla tego kraju. Miałeś obawy przed przyjazdem do Polski, że nie będziesz przez wszystkich zaakceptowany? - Gdy grałem w ŁKS-ie, tamtejsi kibice dali mi się ostro we znaki. Dochodziło nawet do sytuacji, że w nocy przychodzili pod mój blok, wyzywali, straszyli i wypisywali brzydkie słowa na klatce schodowej. Bytem załamany i chciałem wracać do Brazylii. Czy w Szczecinie spotkałeś się z przejawami rasizmu? - W mieście czujemy się bezpieczne, ale raz zdarzyła się przykra sytuacja, gdy po wyjazdowym meczu z Widzewem Łódź chcieliśmy podziękować nielicznej grupie naszych kibiców. Amaral podarował swoją koszulkę jednemu z naszych fanów, który odrzucił mu ją prosto w twarz. Amaral długo przeżywał całą sytuację i nie mógł zrozumieć, o co chodzi. Zdecydowana większość kibiców Pogoni ma do nas jednak pozytywne podejście. Dlaczego w Polsce wciąż nie możemy uporać się z rasizmem? - Myślałem nad tym niejednokrotnie i nie potrafię znaleźć sensownej odpowiedzi. To dziwne, że do niektórych wciąż nie dociera to, o czym mówił Jan Paweł II. Całe niezdrowe zachowanie ludzi wynika chyba z ich wychowania. Rasiści to w większości ludzie, którzy wywodzą się z patologicznych rodzin. Nie znają historii, a są nafaszerowani jakaś dziwną i spreparowaną ideologią. Nie potrafią zrozumieć, że kolor skóry nie ma decydującego znaczenia. Może leczą swoje kompleksy? Z rasizmem można walczyć tylko przez wychowanie od najmłodszych lat. Czy w Brazylii istnieje rasizm? - W Brazylii rasizm nie występuje w takim sensie jak w Europie. Ludzie nie mają pretensji o kolor skóry. Problemem w mojej ojczyźnie jest walka klas, w której biedni mieszkańcy walczą z zamożnymi.
Rozmawiał: Marcin Nieradka
Źródło: gazeta.pl Data: poniedziałek, 30 października 2006 r. Dodał: js |
2000 - 2024 | © Pogoń On-Line |
design by: ruben | redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||