|
Julcimar: Trzeba walczyć
Rozmowa z Julcimarem, obrońcą Pogoni Szczecin.
Jesteś załamany? - Czuje się strasznie, bo grając w dziesiątkę udało nam się doprowadzić do wyrównania. Jednak po błędzie sędziego straciliśmy drugą bramkę i pozbawieni zostaliśmy choćby jednego punktu. Nie uważasz, że Radek Majdan mógł opanować nerwy i zamiast wychodzić w kierunku sędziego pozostać w bramce? - Nie winię Radka za utratę tego gola. Wszystkiemu winien jest arbiter, bo aut był ewidentny. Ja stałem dalej od sędziego i bardzo dobrze widziałem jak piłka przekroczyła linię, a sędzia stał trzy metry i nie zagwizdał autu. Musieliśmy walczyć nie tylko z przeciwnikiem, ale z arbitrem. Co powiedział wam w szatni Majdan? - Niewiele było rozmów w szatni po meczu. Radek był strasznie załamany i nie mógł zrozumieć decyzji sędziego. Ta sytuacja pokazała nam, jak bardzo trzeba być czujnym i skoncentrowanym. Słaba koncentracja i głupie kartki to oznaka puszczających Wam nerwów? - Wydaje mi się, że nie chodzi tu o nerwy. Takie zachowania powodują raczej brak doświadczenia. Braku ogrania nie mogę odmówić Amaralowi, a tylko Tiago. Wiedząc, że ma już na swoim koncie żółtą kartkę, że jego zespół goni wynik, nie powinien tak się zachowywać. Wejście w przeciwnika dwoma wyprostowanymi nogami jest niedopuszczalne i ewidentne na żółtą kartkę. U Amarala nerwów natomiast nie widziałem, ale szkoda, że nieprawidłowo zaszedł z boiska i dostał kartkę, bo w tak nieciekawej sytuacji bardzo potrzebny nam jest spokój. Co brazylijscy koledzy mówią o nowym trenerze Baniaku? - Nie chcę wypowiadać się na temat trenera Pali, ale trener Baniak na pewno wniósł do naszej drużyny bardzo wiele. Widać, że zaczęliśmy walczyć. Trener jest z nami dopiero dziesięć dni i wraz z upływającym czasem powinniśmy pod jego wodzą grać coraz lepiej. Przed wami jeszcze bardziej trudni przeciwnicy niż Wisła Płock. - Musimy walczyć. Kto nie chce podjąć walki, to niech się pakuje i jedzie do domu. Teraz nie ma już żartów, bo nasza sytuacja jest mało wesoła. Czas zacząć zdobywać więcej punktów u siebie i szukać ich na wyjeździe. Następny mecz gramy z Koroną Kielce. To bardzo trudny rywal i wiemy, że ciężko będzie nam wygrać na wyjeździe. Mamy jednak sporo czasu na jeszcze lepsze przygotowanie i zrobimy wszystko, by zdobyć pierwsze wyjazdowe punkty. Do czasu meczu z Koroną będziemy trenować w Gutowie. Wierzysz, że da się obronić ekstraklasę w Szczecinie? - Jakbym nie wierzył, to bym tutaj nie grał i już dawno był w Brazylii. 4-2-3-1 - to system gry preferowany przez trenera Baniaka. Szybko zrozumieliście o co w nim chodzi? - Gra w tym systemie nie różni się zbyt wiele od taktyki trenera Pali. Szczególnie dla piłkarzy grających na poziomie I ligi. Koledzy to zrozumieli, ale na pewno trzeba grać więcej w presingu. System pojęliśmy, ale czegoś nam jeszcze brakuje. Trzeba walczyć i jeszcze lepiej zgrać tą drużynę.
Rozmawiał: Marcin Nieradka
Źródło: gazeta.pl Data: poniedziałek, 2 kwietnia 2007 r. Dodał: js |
2000 - 2024 | © Pogoń On-Line |
design by: ruben | redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||