|
Dariusz Adamczuk: Teraz będzie już tylko jedna, prawdziwa Pogoń
Dariusz Adamczuk - sportowa legenda Szczecina, srebrny medalista igrzysk olimpijskich w Barcelonie.
Od roku działacz i piłkarz Pogoni Nowej (awansował z nią do A-klasy), która poparła szczecińskich biznesmenów Smolnego i Kałużnego w staraniach o przejęcie Pogoni z rąk Antoniego Ptaka. W czwartek Adamczuk uczestniczył w negocjacjach między stronami. Jesteś zadowolony z rezultatu rozmów? - Tak. Mam nadzieję, że skończyła się era panowania pana Ptaka w Szczecinie. Najbardziej cieszy mnie fakt, że konsoliduje się szczecińskie środowisko piłkarskie. Swoją cegiełkę w tym ma także Pogoń Nowa, na bazie której rozpocznie się odbudowa klubu. Co to znaczy ,,na bazie Pogoni Nowej"? - Nie jestem specjalistą w dziedzinie prawa. Mówiąc najprościej panowie Smolny i Kałużny muszą założyć spółkę akcyjną. My przekażemy tej spółce Pogoń Nową i wejdzie ona w jej skład. To dzięki niej Pogoń dostanie miejsce w II lidze, bo od 2003 r. jest członkiem PZPN. Okazało się, że tylko dzięki Pogoni Nowej możemy zatrzymać miejsce w II lidze. Teraz będzie już tylko jedna, prawdziwa Pogoń. O członie ,,Nowa" możemy już zapomnieć. W czwartkowych rozmowach brały udział także władze PZPN. - I bardzo dużo nam pomogły. Mnie, jako przedstawiciela A-klasowej Pogoni Nowej, wspaniale przywitano. Nie spodziewałem się takiego przyjęcia. Chciałbyś zająć w klubie jakieś ważne stanowisko? - Dla mnie zakończył się pewien etap walki o normalność w Pogoni. Ani ja, ani żaden inny działacz Pogoni Nowej, nigdy nie walczyłem o stołki. W tej chwili musimy skupić się na zabezpieczeniu podstawowych interesów klubu. Musimy zrobić to tak, aby nie powtórzyła się sytuacja znana ze współpracy z panem Ptakiem. Jeśli panowie Kałużny i Smolny będą mieli wolę, żeby któryś z działaczy Pogoni Nowej zajmował ważne stanowisko w klubie, to pewnie do tego dojdzie. Na konkrety jest jeszcze jednak za wcześnie. Jakie wrażenie wywarli na Tobie Kałużny i Smolny? - Najważniejsze, że zaufały im władze miejskie. Jeśli nie mieliby takiego poparcia ze strony władz, sami na pewno byśmy ich nie poparli. Mam nadzieję, że udowodnią wszystkim, że zasługują na Pogoń i stworzą profesjonalny klub.
Rozmawiał: Marcin Nieradka
Źródło: gazeta.pl Data: piątek, 29 czerwca 2007 r. Dodał: js |
2000 - 2024 | © Pogoń On-Line |
design by: ruben | redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||