|
Sławomir Olszewski: Raz dobrze, raz słabo
- Co czuje bramkarz, gdy kolega po fachu w czwartej kolejce decyduje się na wykonanie jedenastki?
- Na pewno byłem trochę wkurzony, że bramkarz staje naprzeciw bramkarza i strzela mu karnego. Akurat mu się udało i zdobył gola. Wyszedł obronną ręką. - Tobie też się udało. - Tak, ale strzelałem jako ostatni z możliwych zawodników Pogoni. Ja nie trenuję jedenastek na treningach. Czułem odpowiedzialność i na szczęście piłka trafiła do siatki. - Jak oceniasz pojedynek z Lechem? - Byliśmy lepsi, ale nie potrafiliśmy zdobyć gola. Doszło do karnych, a to loteria, którą wygrali lechici. - Teraz przed Wami spotkanie z olsztyńskim Stomilem. Czym będzie różniła się Wasza gra od tej z meczu z Lechem? - Jeden z trenerów kiedyś powiedział, że po dobrym meczu przychodzi mecz słaby. Oby się to nie sprawdziło w naszym przypadku. Będziemy się starać grać jak najlepiej i powalczymy o trzy punkty. - Forma Stomilu rośnie - wygrał w lidze i Pucharze Polski. - To nie powinno mieć wpływu na obraz gry. Stomil będzie cofnięty i swoich szans będzie szukał w kontratakach. My będziemy zmuszeni do ataku pozycyjnego.
Rozmawiał: -
Źródło: Gazeta Wyborcza Data: czwartek, 11 października 2001 r. Dodał: JuN |
2000 - 2024 | © Pogoń On-Line |
design by: ruben | redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||