|
Rozmowa z Siergiejem Szypowskim
- Jakie nastroje panują w drużynie przed meczem ze Śląskiem?
- Jedziemy z nastawieniem, by tego spotkania nie przegrać. Z wyliczeń wychodzi, że do awansu potrzebujemy minimum punktu, maksimum trzech. Jeśli nadarzy się okazja, postaramy się zakończyć mecz zwycięstwem. Zdajemy sobie jednak sprawę z trudności czekającego nas zadania. Śląsk także walczy o pierwszą czwórkę i awans do grupy mistrzowskiej. Wrocławianie mają ciężką sytuację, bo muszą z nami wygrać. U nas wszystko zależy od psychiki naszych zawodników. Widoczne jest zmęczenie po spotkaniach z Lechem i Stomilem, ale wydaje mi się, że każdy podejdzie do pojedynku we Wrocławiu bardzo poważnie, by tam zapewnić sobie awans i spokojne pozostanie w I lidze. - Wiadomo, że Śląsk musi zaatakować Pogoń, bowiem remis go nie interesuje. Czy to ułatwi opracowanie taktyki na ten mecz? - Oglądałem ostatnie spotkania Śląska i zwraca uwagę to, że wrocławianie bardzo dobrze grają z kontry. W ataku pozycyjnym mają problemy i raczej nie będą chcieli nas jakoś gwałtownie zaatakować, a swojej szansy będą szukać właśnie w szybkich akcjach. Na pewno będą grać zdyscyplinowani taktycznie i spokojnie. Nasza taktyka będzie w miarę taka sama, a o wyniku może zadecydować tylko jedna bramka. Kto strzeli ją pierwszy, ten może wygrać. - Wszyscy podkreślają, że najsilniejszą formacją Pogoni jest druga linia, co niejako zmusza Was do przejmowania inicjatywy w meczu. To może być Śląskowi na rękę. - Zgadza się. Oni na początku zagrają spokojnie i będą nam oddawać inicjatywę, by sami mogli kontratakować. - Na co zwrócicie uwagę przed tym pojedynkiem? - Przede wszystkim na stałe fragmenty gry. Nie możemy pozwolić sobie na żadne straty po tych zagraniach.
Rozmawiał: -
Źródło: Gazeta Wyborcza Data: czwartek, 18 października 2001 r. Dodał: JuN |
2000 - 2024 | © Pogoń On-Line |
design by: ruben | redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||