IV liga zaklepana!

Zarząd ZZPN jednomyślnie podjął decyzję, że to Pogoń Szczecin SA zajmie wolne miejsce po drużynie Antoniego Ptaka
- Nie było głosów przeciw, ani wstrzymujących się - podkreślił Dariusz Królikowski z Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej.
Już od dawna było jasne, że w IV lidze Pogoń zagra. Brakowało jednak ostatecznego potwierdzenia, bo Ptak wstrzymywał się z decyzją o wycofaniu swojego zespołu. Na mocy podpisanej umowy przed czterema laty łódzki biznesmen (przez ostatni okres główny sponsor Pogoni SSA) miał zwrócić Pogoni Nowej Szczecin zespół (miejsce) minimum w IV lidze, gdyby pierwszy zespół spadł poniżej II ligi. A niedawno PZPN nie przyznał licencji Ptakowi na grę w II lidze. Pogoń Nowa, która jest jednym z założycieli Pogoni SA, w ostatnich dniach naciskała na Ptaka, by ten zakończył patową sytuację.
- Wysłaliśmy naszą rezygnację - poinformował w poniedziałek Marek Łopiński, wiceprezes w Pogoni SSA.
ZZPN wczoraj uzupełnił listę czwartoligowców. Zarząd związku dobrze znał umowy między Ptakiem a PN, więc głosowanie było tylko formalnością.
- To nowa Pogoń, na bazie Pogoni Nowej, będzie grać w IV lidze. Klub ma kilka dni na spełnienie siedmiu warunków, by przystąpić do rozgrywek - mówi Królikowski.
Te warunki to m.in. uzyskanie przez Pogoń SA wpisu w Krajowym Rejestrze Sądowym. Na dniach klub spełni ten warunek. Pogoń SA przejmuje także pod swoje skrzydła wszystkie grupy młodzieżowe od Stowarzyszenia MKS Pogoń.
Sezon 2007/2008 w IV lidze rozpocznie się już w najbliższy weekend. Pogoń miała zagrać w Czaplinku, ale ze względu na wciąż nie rozwiązane do końca kwestie przynależności klubowej kilku piłkarzy - klub poprosił ZZPN o przełożenie spotkania z Lechem.
- Zarząd wyraził zgodę. Nowego terminu jeszcze nie ma - mówi Królikowski, dyrektor biura związku.
Nie było za to sprawy zmiany terminu spotkania z drugiej kolejki rozgrywek. 11 sierpnia Pogoń ma podjąć Victorię Przecław. Działacze chcieli przesunąć mecz na 9 sierpnia i spotkanie rozegrać wieczorem. Szczecińska inauguracja przy jupiterach?
- Tematu na razie nie ma - podkreśla działacz związku.

Komentarze