Lechia - Pogoń 2:3 (0:1)

Po trzymającym w napięciu do ostatnich minut meczu Portowcy wywieźli z Gdańska cenne trzy punkty!

Pierwszą groźną akcję stworzyli Portowcy. Już w drugiej minucie niemal z zerowego kąta uderzał Marcin Robak. Udało mu się strzelić na tyle dobrze, że bramkach Lechii musiał wybić piłkę na rzut rożny. Jednak w kolejnych minutach więcej pracy miał Radosław Janukiewicz. Gospodarze bez problemu przedzierali się pod bramkę Pogoni. Portowcy nie nadążali za rywalami i sytuację albo ratował Janukiewicz albo faulem. Po kwadransie gry żółte kartki na koncie mieli Maksymilian Rogalski i stoper Maciej Dąbrowski.
Ofensywa Pogoni funkcjonowała lepiej. Aktywy był debiutujący w barwach Pogoni Patryk Małecki a czujność Bartosza Kanieckiego sprawdzał Robak. Dość niespodziewanie kilka minut przed przerwą Portowcy zdobyli bramkę. Z rzutu rożnego Takuya Murayama podał to stojącego obok Takafumiego Akahosiego. Japończyk dośrodkował w pole karne, gdzie głową piłkę do bramki posłał Dąbrowski.
Tuż po zmianie stron Dariusz Wdowczyk musiał dokonać pierwszej zmiany – ostre wejście Rogalskiego skończyło się dla niego urazem. Zmienił go kolejny debiutant – Pavle Popara. W 51 minucie gospodarze doprowadzili do remisu. Błąd obrony wykorzystał Patryk Tuszyński, który posłał piłkę do bramki Janukiewicza – była to pierwsza bramka tego zawodnika w Ekstraklasie. W 65 minucie zupełnie niewidocznego Murayamę zmienił Jakub Bąk. Remis utrzymywał się do 76 minuty. Wtedy to kolejny rzut rożny na bramkę zamienili Portowcy. Znowu dobrze dośrodkował Aka, a polu karnym odnalazł się Robak, który strzałem głową wyprowadził Pogoń na prowadzenie.
Portowcy mieli 15 minut na dowiezienie prowadzenia do końca spotkania. Jednak już w 82 minucie zadanie to zostało mocno utrudnione. Spóźniona interwencja Adam Frączczaka w polu karnym zakończyła się czerwoną kartką i rzutem karnym. Jedenastkę pewnie wykonał Tuszyński i po raz drugi w tym spotkaniu wyrównał wynik. Kilka minut później blisko zdobycia swojej drugiej bramki był także Dąbrowski. Znów po rzucie rożnym i dośrodkowaniu Aki. Tym razem jednak piłka odbiła się od poprzeczki.
Wydawało się, że trzecie z rzędu Derby Pomorza zakończą się remisem. W obu ostatnich spotkaniach Portowcy przegrywali przez większość meczu, lecz najpierw w Gdańsku doprowadzili do remisu po rzucie karnym pewnie wykonanym przez Ediego w 93 minucie, a następnie w Szczecinie, gdy w 90 minucie wyrównał Aka. Tym razem w doliczonym czasie gry Portowcy zdobyli bramkę na wagę trzech punktów. Dobre podanie Aki do Bąka, który minął obrońców i ustalił wynik spotkania na 2:3.
Mankamenty w grze obronnej Portowcy nadrabiali solidnie wykonywanymi stałymi fragmentami gry. Dobre spotkania  zaliczyli debiutujący Małecki i Popara.

Bramki:
0:1 Dąbrowski (39)
1:1 Tuszyński (51)
1:2 Robak (74)
2:2 Tuszyński (82 - karny)
2:3 Bąk (91)

Składy:
Lechia: Kaniecki - Deleu, Madera , Janicki, Pazio, Frankowski ( 62 - Grzelczak), Zyska, Dawidowicz, Wiśniewski ( 83 - Sadajew), Makuszewski (74 - Jagiełło) - Tuszyński.
Pogoń: Janukiewicz - Frączczak , Hernani, Dąbrowski , Lewandowski - Małecki, Ława ( 83 - Rudol), Rogalski ( 49 - Popara), Akahoshi, Murayama ( 65 - Bąk) - Robak.

Sędziuje: Bartosz Frankowski.

Komentarze