|
piątek, 28 kwietnia 2006 r., godz: 06:14
Lada dzień Pogoń rozwiąże kontrakt z siódmym z kolei Brazylijczykiem. Dla odmiany odejdzie najlepszy z Latynosów - Amaral. Powód: wysoki kontrakt i kontuzja.
To nieoficjalna informacja. Najpóźniej do poniedziałku Pogoń pożegna się z jednym z najlepszych swoich zawodników - Amaralem. Brazylijczyka polecił menedżerowi Portowców Dawidowi Ptakowi sam Rivaldo. Brazylijski gwiazdor nie kłamał. Amaral rzeczywiście okazał się najbardziej wartościowym z pozyskanych zimą piłkarzy. - Kibice mogą się spodziewać zawodnika zaangażowanego, który będzie walczył o każdą piłkę. Może nie będę strzelał goli, bo jestem defensywnym pomocnikiem. Ale jak będzie trzeba, to zaniosę nawet pianino na plecach. Jestem zawodnikiem, który wykonuje najcięższą pracę w środku pola - tak mówił o sobie Brazylijczyk w ekskluzywnym wywiadzie dla "Głosu Szczecińskiego”, którego udzielił dzień po podpisaniu kontraktu z Pogonią w Sao Paulo, w lutym tego roku. Amaral rzeczywiście najwięcej biegał na boisku. O tym, że jest wiele wart przekonał w meczu z Legią w Warszawie, kiedy praktycznie wyłączył z gry całą pomoc "wojskowych”. Wydawało się, że Brazylijczyk będzie tym zawodnikiem, wokół którego Antoni Ptak będzie budował nową Pogoń. Szczególnie po pięknej bramce zdobytej strzałem z dystansu w pojedynku z Górnikiem Łęczna. Tymczasem właściciel Pogoni postanowił pozbyć się zawodnika. A szkoda, bo Dawid Ptak namawiał go do gry w Pogoni dosyć długo. - Negocjacje mocno się przedłużały, ale zakończyły się pomyślnie. Pogoń zaoferowała mi dobre warunki. Poza tym klub i jego właściciel wydawali się ambitni. W przyszłym sezonie celem miało być nawet mistrzostwo – wspomina Amaral. Nieoficjalnie wiadomo, że głównym powodem rozwiązania kontraktu przez Pogoń jest kontuzja Brazylijczyka, która odnowiła się w poniedziałek. Amaral byłby niezdolny do gry przez najbliższe dwa tygodnie, a więc praktycznie do końca rozgrywek. Drugi powód to bajoński, jak na nasze warunki, kontrakt piłkarza, wynoszący blisko 20 tysięcy dolarów za każdy miesiąc gry. Amaral to jeden z najbardziej utytułowanych piłkarz, jacy grali kiedykolwiek w polskiej lidze. Zdobył Puchar Włoch w barwach Parmy, mistrzostwo Portugalii z Benfiką Lizbona i czempionat Turcji z Beskitasem Stambuł. Grał też we Fiorentinie i najlepszych klubach brazylijskich. Ma za sobą 12 występów w reprezentacji „Canarinhos” i brązowy medal igrzysk w Atlancie w 1996 roku. foto: Pogoń On-Line/JuN; Amaral źródło: Głos Szczeciński/Przemysław Sas js
Lemur 28 kwietnia 2006 r., godz: 07:43
Chyuba go pogięło. Niech może jeszcze lilo wywali i eltona. Przecież to jest jakiś debil. A może zostawi Ze roberto i matheusa, którzy nie trafiają w piłkę. Porażka
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
2000 - 2024 | © Pogoń On-Line |
design by: ruben | redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||