|
czwartek, 5 lipca 2007 r., godz: 05:58
Do Zachodniopomorskiego ZPN wpłynęło podanie Pogoni Nowej, która ma zająć miejsce rezerw Pogoni Antoniego Ptaka.
Na początku przyszłego tygodnia klub powinien dostać potwierdzenie gry w czwartej lidze.Stało się to możliwe dlatego, że Sportowa Spółka Akcyjna Antoniego Ptaka nie złożyła deklaracji przystąpienia do czwartoligowych rozgrywek. Na początek Pogoń Nowa Termin na to minął 30. czerwca. Powstał w ten sposób vacat, a we wtorek wiceprezydent Szczecina Tomasz Jarmoliński, przedstawiciele Pogoni Nowej oraz Artur Kałużny i Grzegorz Smolny (nowi sponsorzy klubu) zdecydowali się na grę od czwartej ligi. - Na początku przyszłego tygodnia sprawa zostanie formalnie zaklepana, ale już teraz można powiedzieć, że na 99.9 procent Pogoń Nowa otrzyma miejsce w czwartej lidze - mówi Dariusz Królikowski, dyrektor biura ZZPN. - Już dawno zarząd związku zadeklarował dobrą wolę w tej sprawie. Pozostało tylko podpisać stosowne dokumenty. Pogoń Nowa spełnia wymogi, jakie są stawiane podmiotom przejmującym miejsce w lidze, czy też sekcję piłkarską od innego klubu. Mało prawdopodobnym jest natomiast start Pogoni w III lidze. - Mówi się, że nie wszystkie zespoły z tej klasy rozgrywkowej przystąpią do rozgrywek, ale to na razie tylko plotki - mówi Królikowski. - Gdyby tak się stało, powstaną vacaty. Pogoń Nowa zgłosiła także akces do A-klasy (dla zespołu rezerw), do której wywalczyła awans w zakończonym niedawno sezonie. Powrócą do tradycji? Kibice oczekują, że klub jako kontynuator tradycji porzuci w nazwie człon "Nowa". Aby tak się stało, nowi właściciele muszą dojść do porozumienia ze stowarzyszeniem, które ma prawa do nazwy i herbu klubu powstałego w 1948 roku. - Wyraziliśmy wolę współpracy już dawno, ale od tamtej pory nikt z nami na ten temat nie rozmawiał - mówi Krzysztof Waszak, prezes stowarzyszenia MKS Pogoń. - Wypowiedzieliśmy umowę SSA, ponieważ musieliśmy zrobić to, co dla stowarzyszenia było najlepsze. Niestety nie byliśmy zaproszeni do rozmów w sprawie odbudowy klubu, więc postąpiliśmy tak kierując się interesem stowarzyszenia. My nie uciekamy od rozmów - wręcz przeciwnie. Zainteresowane osoby znają mój numer telefonu i w każdej chwili możemy zasiąść do rozmów. Optymistyczne spotkanie Wczoraj w magistracie wszyscy skupieni wokół budowy klubu od podstaw spotkali się, aby omówić plan działania. - Było bardzo pozytywnie, idziemy do przodu - mówi Grzegorz Smolny. - Wszystkie strony myślą podobnie i nie ma żadnych różnic w zdaniach. Kolejne spotkanie zaplanowano na dziś. Tymczasem przez Polskę przeszła wieść, jakoby Antoni Ptak chciał sprzedać miejsce w drugiej lidze Lechii Zielona Góra lub RKS Radomsko. Wczoraj zielonogórski trzecioligowiec zorganizował specjalną konferencję prasową, na której zarząd tego klubu zdementował te pogłoski. Wciąż możliwy jest jednak zakup miejsca w lidze przez Tadeusza Dąbrowskiego, biznesmena który z RKS-em w swoim czasie awansował do ekstraklasy. To dobry znajomy Ptaka, ale wtajemniczeni twierdzą, że jest już za mało czasu aby taka transakcja mogła stać się faktem. W połowie lipca spotyka się bowiem komisja licencyjna PZPN. - Związek włączył się do ratowania Pogoni i zaproponował drogę, dzięki której morski klub grałby na zapleczu ekstraklasy - mówi Eugeniusz Kolator, wiceprezes PZPN. - Na posiedzeniu w Warszawie, wszystkie strony zaakceptowały warunki, łącznie z przekazaniem gwarancji finansowych nowym właścicielom sekcji piłkarskiej. Zdziwiłem się, że strona rzgowska wyłamała się z tych ustaleń. Na tym nasza rola i możliwości się skończyły. foto: Pogoń On-Line/Cob źródło: Głos Szczeciński/Michał Sarosiek js
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
2000 - 2024 | © Pogoń On-Line |
design by: ruben | redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||